Getty Images / Alex Grimm / Na zdjęciu: Jan Ullrich

Ullrich nie przestaje rozrabiać. Zaatakował mężczyznę na lotnisku

Robert Czykiel

Słynny kolarz znowu jest bohaterem skandalu. Tym razem Janowi Ullrichowi chwilowo się upiekło, bo przed aresztowaniem zdołał odlecieć do Stanów Zjednoczonych.

Cały świat z przykrością patrzy na upadek słynnego kolarza. Jan Ullrich jest uzależniony od alkoholu oraz narkotyków. Niedawno poszedł na odwyk w zamkniętej klinice w Niemczech, ale nic nie wskazuje na to, by leczenie zakończyło się sukcesem.

44-letni Niemiec tym razem zachował się skandalicznie na lotnisku w Hamburgu. W strefie bezpieczeństwa nagle zaatakował 34-letniego mężczyznę. Nie wiadomo, co wywołało u niego agresję.

Ullrichowi się upiekło, bo nie trafił w ręce policji. Ofiara nie zgłosiła przestępstwa i wszystko wyszło na jaw po kilku godzinach. Słynny kolarz wówczas był już w powietrzu i leciał do Stanów Zjednoczonych.

Policja jednak prowadzi śledztwo. Ullrich może mieć poważne kłopoty, bo to nie pierwszy jego wybryk w ostatnich tygodniach. Niemiec w krótkim czasie wtargnął na prywatną posesję, pobił prostytutkę, a także zaatakował fotografa.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: wypadek w meczu padla. Wyleciał przez szklaną ścianę! 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl