Getty Images / Thearon W. Henderson / Na zdjęciu: Stephen Curry rzucił decydującą

Już trafił wielki rzut na zwycięstwo. A to był tylko sparing!

Patryk Pankowiak

Sezon 2023/2024 jeszcze się nawet oficjalnie nie rozpoczął, a Stephen Curry już zachwyca kibiców na całym świecie. Chodzi o jego akcję z ostatniego meczu kontrolnego.

- To był jeden z najwspanialszych sparingów wszech czasów! - zachwycali się komentatorzy, relacjonujący środowy mecz pomiędzy Golden State Warriors a Sacramento Kings. 

To nie był typowy sparing. Obie drużyny walczyły o zwycięstwo do samego końca. Trenerzy wcale nie dali odpocząć swoim liderom, jak często bywa w tego typu sytuacjach. Wręcz przeciwnie. 

Warriors po niesamowitym pościgu odwrócili losy spotkania w czwartej kwarcie, wygrywając tę odsłonę 40:26. Bohaterem został Stephen Curry.

Czterokrotny mistrz NBA najpierw trafił szalony rzut za trzy na 36,1 sekundy przed końcem meczu, doprowadzając do stanu 113:114, a chwilę później przymierzył z dystansu, ustalając wyniku sparingu na 116:115. Trafił na 5,5 sekundy przed końcową syreną.

Curry rzucił w cały meczu 30 punktów. Wykorzystał aż 8 na 12 prób zza łuku. Jonathan Kuminga dodał 18 "oczek". Dla Kings 25 punktów zdobył De'Aaron Fox, a Keegan Murray zapisał przy swoim nazwisku 24 "oczka" i osiem zbiórek. 

Sezon 2023/2024 w lidze NBA rozpocznie się już we wtorek, 24 października.

Wynik:

Golden State Warriors - Sacramento Kings 116:115 (22:23, 27:33, 27:33, 40:26)
(Curry 30, Kuminga 18, Wiggins 16 - Fox 25, Murray 24, Mitchell 14)

Czytaj także: Szalona końcówka meczu Anwilu w FIBA Europe Cup
Co to była za końcówka! Cała hala wstrzymała oddech

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyskoczyła w samym kostiumie. "Odwołujemy jesień"
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl