Opieka nad żoną ważniejsza dla Thomasa

Łukasz Brylski

W najbliższym sezonie skrzydłowy jednak nie będzie miał dane grać na parkietach NBA. Tim Thomas wniósł o rozwiązanie podpisanego w zeszłym miesiącu rocznego kontraktu.

33-latek motywuje swoją prośbę poważną chorobą żony. Z powodu problemów zdrowotnych Tricii Tim Thomas w zeszłych rozgrywkach pojawił się w zaledwie osiemnastu spotkaniach Dallas Mavericks. Notował średnio 7,5 punktu i zbierał 2,3 piłki. W styczniu jednak poprosił o pozwolenie na odejście z klubu.

Latem koszykarz liczył, że uda mu się wrócić do drużyny z Teksasu. Reprezentujący jego interesy agent miesiąc temu wynegocjował roczną umowę za minimum dla weteranów, czyli 1,35 miliona dolarów. Thomas zapowiadał, że odwdzięczy się Mavericks za wyrozumiałość jaką wykazali na początku tego roku.

Ostatecznie jednak 33-letni skrzydłowy nie będzie mógł tego zrobić. Ponownie bowiem zwrócił się do władz teamu z Dallas o rozwiązanie kontraktu. Mavs na razie odmawiają komentarza w całej sprawie. Zajmują się formalnościami związanymi z całą procedurą.

< Przejdź na wp.pl