WNBA: Storm nie zostawiły złudzeń, Storm mistrzem WNBA!

Krzysztof Kaczmarczyk

Koszykarki Seattle Storm w trzech meczach zakończyły finałową serię przeciwko Atlancie Dream. Co prawda każdy mecz był wyrównany, ale w końcówce każdego podopieczne Briana Aglera zdołały zapewnić sobie wygraną. W meczu numer 3. na nic zdało się 35 punktów Angel McCoughtry, bo w końcowym rozrachunku o 3 punkty więcej miały rywalki.

Od początku spotkania w Atlancie trwała wyrównana walka. Gdy jednak w trzeciej kwarcie gospodynie nabrały tempa gry i odskoczyły na 6 punktów wydawało się, że pójdą za ciosem. Wtedy jednak do pracy zabrały się Storm. Dwukrotnie zza łuku trafiła Swin Cash, jedno trafienie dołożyła Sue Bird i to podopieczne Briana Aglera powróciły na prowadzenie.

Rozpędzone Storm grały od tego momentu fantastycznie, a na 3 minuty przed końcem meczu prowadziły 82:70. Gospodynie zdołały jednak odrobić straty, a po punktach Iziane Castro Marques na 7 sekund przed końcem było zaledwie 85:84 dla przyjezdnych. Szybki faul i punkty Camilli Little zwiększyły prowadzenie Storm do 3 oczek, ale to Dream miały ostatnie 6 sekund. Zza łuku spudłowały jednak kolejno Angel McCoughtry oraz Coco Miller, a zawodniczki Storm mogły skoczyć sobie w ramiona.

Gospodyniom nie pomogła fantastyczna McCoughtry, która na swoim koncie zapisała 35 punktów. Storm miały bardziej wyrównany team, w którym punktowała każda zawodniczka.

- Teraz będę zadowolona przez bardzo długi okres czasu - powiedziała po meczu Sue Bird, bohaterka meczu numer 1. serii finałowej. Rozgrywająca Storm ma powody do zadowolenia. Prowadzona przez nią drużyna była najlepszym teamem rundy zasadniczej, a w fazie play off nie przegrały żadnego z 7 rozegranych meczy.

Najbardziej wartościową koszykarką finałów wybrana została Lauren Jackson. To druga statuetka MVP w tym sezonie dla Australijki, która była też najlepszą koszykarką sezonu zasadniczego. W dwóch pierwszych meczach LJ wywalczyła po 26 punktów. Tym razem obok 15 oczek miała też 9 zbiórek.

- W każdym meczu rywalki postawiły nam bardzo wysoko poprzeczkę. To nie były łatwe finały - powiedział po meczu Agler, szkoleniowiec mistrzyń. - Może gdyby mecz potrwał minutę dłużej, udało by się wygrać to spotkanie - dodała McCoughtry. - Zrobiliśmy kolejny krok do przodu, bo trzeci rok z rzędu notujemy postęp - zakończyła Marynell Meadors, trener Dream.

Dla Storm do drugi tytuł w historii wywalczony po sześcioletniej przerwie. Od tamtego czasu koszykarkom z Seattle nie udawało się przejść pierwszej rundy fazy play off.

Wynik:

Atlanta Dream - Seattle Storm 84:87 (24:28, 20:15, 16:24, 24:20)
(A.McCoughtry 35, I.Castro Marques 21, C.Miller 12, E.DeSouza 10 (14 zb) - S.Cash 18, L.Jackson 15, C.Little 15, S.Bird 14)

Stan rywalizacji: 3:0 dla Seattle Storm, SEATTLE STORM MISTRZEM WNBA 2010!

Dotychczasowi mistrzowie WNBA:

1997 - Houston Comets
1998 - Houston Comets
1999 - Houston Comets
2000 - Houston Comets
2001 - Los Angeles Sparks
2002 - Los Angeles Sparks
2003 - Detroit Shock
2004 - Seattle Storm
2005 - Sacramento Monarchs
2006 - Detroit Shock
2007 - Phoenix Mercury
2008 - Detroit Shock
2009 - Phoenix Mercury
2010 - Seattle Storm

< Przejdź na wp.pl