Vaughn kandydatem do gry w Turowie

Michał Fałkowski

Na bardzo silnego rywala trafili w eliminacjach do Euroligi wicemistrzowie Polski, PGE Turów Zgorzelec. Przygraniczny klub zmierzy się z Khimki Moskwa, więc do tej rywalizacji musi podejść zdecydowanie wzmocniony. Jednym z kandydatów do gry w Zgorzelcu jest Amerykanin Julian Vaughn, do niedawna zawodnik czołowej uczelni w NCAA - Georgetown.

Ivan Żigeranović rozegrał tylko kilka dobrych meczów w zeszłym sezonie, Robert Tomaszek otwarcie przyznaje, że klub nie kontaktował się z nim w sprawie przedłużenia umowy, zaś negocjacje z Danielem Kickertem przeciągają się. To wszystko sprawia, że włodarze PGE Turowa Zgorzelec kandydatów do gry w przygranicznym zespole szukają również za oceanem.

Tym samym w orbicie zainteresowań wicemistrza Polski znalazł się Amerykanin Julian Vaughn - 21-letni środkowy mierzący około 206 cm wzrostu, który zakończył właśnie swoją przygodę z ligą akademicką NCAA jako koszykarz uczelni Georgetown. W 31 spotkaniach zeszłego roku Vaughn notował średnio 7,8 punktu oraz 6,1 zbiórki.

Amerykanin nie jest typem lidera, ale raczej zawodnika, który dobrze wywiązuje się ze swojej roli na parkiecie. Jego statystki nie rzucają na kolana, ale trzeba zaznaczyć, że w zespole Hoyas Vaughn był odpowiedzialny głównie za zastawianie tablicy i defensywę. Warto dodać, że drużyna, w której grał, znalazła się na 15. pozycji pośród wszystkich uczelni w Stanach Zjednoczonych i rywalizowała w silnej konferencji Big East. Wzięła udział w March Madness, lecz odpadła w drugiej rundzie.

< Przejdź na wp.pl