Agnieszka Skobel: Postaram się jak najlepiej wykonać swoje zadanie i nie zawieść

Dawid Lis

Gorzowskie Akademiczki będą miały także swoje przedstawicielki w sobotę w Gdyni podczas Meczu Gwiazd. Jedną z nich jest Agnieszka Skobel, która w ostatnich pojedynkach zasługuje na miano gwiazdy AZS-u. Skobel wystąpi także w turnieju rzutów za trzy.

Agnieszka Skobel w tym sezonie prezentuje się bardzo dobrze. Gra równo i rzadko zdarzają jej się wpadki. Zauważył to także Jacek Winnicki, selekcjoner reprezentacji Polski. - Oczywiście, że jestem dumna. Cieszę się, że u kolejnego trenera reprezentacji trafiam do zespołu - powiedziała na temat powołania Skobel. Zawodniczka AZS-u nie miała jeszcze okazji pracować z trenerem Winnickim. - Nie znam jeszcze trenera Winnickiego, to będzie moje pierwsze spotkanie z nim. Zobaczymy jakie będzie miał założenia. Może od początku będzie chciał budować już coś na przyszłość - dodała Akademiczka.

Skobel często oddaje rzuty zza linii 6,75 metra. Część z nich zazwyczaj znajduje drogę do kosza. To pewnie jeden z powodów dla których podopieczna Dariusza Maciejewskiego wraz z Elżbietą Mowlik będzie reprezentować Polskę podczas konkursu rzutów za trzy. - Dowiedziałam się o tym przez SMS-a. Nie wiedziałam o tym, nie czytałam w Internecie. Cieszę się. Nie wiem czy to trener wybierał i mi aż na tyle zaufał. Nie jestem aż taka pewna tych rzutów, ale skoro trener na mnie postawił to postaram się jak najlepiej wykonać swoje zadanie i nie zawieść - zapowiedziała koszykarka KSSSE AZS PWSZ.

Pierwsza piątka zespołu Gwiazd to zawodniczki Wisły oraz CCC. Ostatnio z powodu kontuzji odpoczywała Erin Phillips, jednak wróciła już ona na parkiet. W środę natomiast kontuzję odniosła Nicole Powell i jej występ w Meczu Gwiazd stoi pod znakiem zapytania. Co na temat takiego wyjściowego zestawienia rywalek myśli Skobel? - Myślę, że zasłużenie. W tej chwili to są dwa najlepsze zespoły w naszej lidze. Są to najmocniejsze zawodniczki w tej chwili - zaznaczyła zawodniczka gorzowskiego zespołu.

Oprócz Agnieszki Skobel w sobotę zagra także Lyndra Weaver, druga z zawodniczek AZS-u Gorzów, którą do ekipy Gwiazd wybrali trenerzy Jose Hernandez oraz Javier Puente. Czy według reprezentantki Polki Weaver zasłużyła na występ w Meczu Gwiazd? - Jest tyle gwiazd w naszej lidze zagranicznych, więc wybór zawsze jest ciężki. W meczu z Rybnikiem Lyndra z dobrej strony się pokazała i może też ten mecz zaważył - oceniła. Czy Skobel łatwo broni się przeciwko Amerykance? - Lyndra jest ode mnie silniejsza, ale musimy walczyć. Lyndra jest innym typem zawodnika niż ja. Gra bardziej siłowo i dużo mnie to siło kosztuje - zakończyła Agnieszka Skobel.

< Przejdź na wp.pl