Zadecyduje defensywa? - zapowiedź meczu Polonia Przemyśl - MKS Dąbrowa Górnicza

Wojciech Niemiec

Po raz drugi z rzędu koszykarze przemyskiej Polonii zagrają przed własną publicznością. Tym razem rywalem nadsańskiej ekipy będzie zespół z Dąbrowy Górniczej.

Obie drużyny w rozegranej w środę 12. kolejce spotkań odniosły ważne zwycięstwa. Budimpex-Polonia Przemyśl, co warte odnotowania, po bardzo dobrej grze pokonała w derbowym starciu PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno 95:79, tym samym rehabilitując się za słabą postawę w meczach z AZS Radex Szczecin i NETO PTG Sokołem Łańcut.

Fanów klubu znad Sanu, w szczególności powinna cieszyć bardzo wysoka forma Grzegorza Kukiełki, który w drodze naturalnej selekcji stał się liderem "Niedźwiadków". "Kukła" ze średnią blisko 15 punktów na mecz plasuje się w ścisłej czołówce strzelców I ligi. Dzielnie wtóruje mu jeden z najlepszych zbierających na parkietach zaplecza TBL - Dariusz Wyka (11,4 pkt, 7,8 zb.). To w dużej mierze od dyspozycji tych zawodników zależy gra Polonii. Z drugiej strony podkreślić jednak należy, że Mariusz Zamirski dysponuje dość szerokim składem, co zresztą odzwierciedla się w postaci minut, które każdy z graczy otrzymuje na parkiecie. W starciu z zespołem MKS Dąbrowy Górniczej na pewno nie wystąpi Bartosz Bal, który od dłuższego czasu jest kontuzjowany i Jakub Musijowski (rozwiązał kontrakt). Do składu już we wcześniejszych meczach powrócił za to kapitan drużyny Tomasz Zabłocki.

Zespół z Dąbrowy Górniczej to aktualnie czwarta siła pierwszoligowych parkietów. Podopieczni Wojciecha Wieczorka, po 12 dotychczasowych kolejkach legitymują się bilansem 8 zwycięstw i 4 porażek. Na wyjazdach dąbrowianie grają "w kratkę" przeplatając lepsze mecze ze słabszymi. Warto jednak odnotować, że w tych rozgrywkach potrafili już wywieźć komplet "oczek" ze Stargardu Szczecińskiego i Łańcuta, a więc terenów na których gra się niezwykle ciężko. Goście, podobnie zresztą jak przemyślanie dysponują bardzo wyrównanym składem, opierającym się na zawodnikach zarówno z doświadczeniem na pierwszoligowych jak i ekstraklasowych parkietach.

Mózgiem zespołu jest bez wątpienia 19-letni Grzegorz Grochowski, któremu wielu znawców basketu w kraju nad Wisłą wróży wielką koszykarską karierę. Rozgrywający MKS Dąbrowy Górniczej jest nie tylko jej najlepszym strzelcem (12,6 pkt.), ze wskaźnikiem 56.8 proc. celności rzutów za 2 pkt, ale także czołowym podającym na parkietach I ligi z 7,1 as. na mecz. Jego pojedynki z Haranem Shifmanem, powinny być więc ozdobą sobotniej konfrontacji. Przemyślanie powinni zwrócić również uwagę na duet Michał Wołoszyn - Łukasz Grzegorzewski. Obaj zawodnicy notują regularnie dla swojego klubu podwójne zdobycze punktowe. Co więcej formą, w ostatnim meczu z Sokołem Łańcut błysnął Jakub Karolak, zdobywając 29 "oczek". Wydaje się, że zespół gości dysponuje większą siłą rażenia w zestawieniu z "Niedźwiadkami" i to podopieczni Wojciecha Wieczorka będą faworytami sobotniej batalii. Miejscowi z kolei swoich przewag powinni szukać tradycyjnie w strefie podkoszowej.

Jedno jest pewne – to spotkanie ma duży ciężar gatunkowy dla obu zespołów. Zwycięstwo "Niedźwiadków" pozwoli im znowu wrócić do najlepszej ósemki, natomiast triumf gości umocni zespół z Dąbrowy w ścisłej czołówce drużyn pierwszoligowych. W poprzednim sezonie, w meczu rozegranym w Przemyślu byliśmy świadkami prawdziwej kanonady strzeleckiej z obu stron. Wtedy wygrał zespół z Podkarpacia 99:93. Czy i tym razem będzie podobnie?

Początek meczu Polonia Przemyśl - MKS Dąbrowa Górnicza w sobotę od godz. 18.00.

< Przejdź na wp.pl