Marcus Ginyard: Stoglin będzie lepszy od Hodge'a!

Michał Fałkowski

Terrell Stoglin dołączył do Stelmetu Zielona Góra. Zdaniem Marcusa Ginyarda, który grał razem z nowym nabytkiem mistrza Polski, Amerykanin będzie jeszcze lepszy niż Walter Hodge.

Jak tylko stało się jasne, że ze względu na niestabilną sytuację społeczno-polityczną na Ukrainie, Azovmash Mariupol będzie musiał rozwiązać kontrakty z koszykarzami zagranicznymi, po owych graczy - Marcusa Ginyarda, Daniela Kickerta i Terrella Stoglina - ustawiła się kolejka chętnych. 

Na chwilę obecną jednak tylko ten ostatni podpisał kontrakt i w dodatku przeniósł się do Polski, w środę parafując kontrakt ze Stelmetem Zielona Góra. 

- Mistrz Polski dokonał bardzo dobrej decyzji. Terrell to kapitalny zawodnik i, co tu dużo mówić, mentalny lider - komplementuje swojego kolegę z Azovmashu ex-Anwilowiec, Marcus Ginyard.

Stoglin to klasyczny amerykański combo-guard, który łączy łatwość kreowania ofensywy drużyny z umiejętnościami rzutowymi. W lidze ukraińskiej notował dla Azovmashu 19,5 punktu, 4,5 a także 4,5 zbiórki w dwóch spotkaniach. Dodatkowo, rozegrał jeden pojedynek w VTB (przeciwko Tsmokom Mińsk), rzucając 29 punktów (9/14 za dwa i 2/7 za trzy). Czy podobnie będzie w Polsce?

- Stelmet dokonał wielkiego wzmocnienia. Terrell przyszedł do Azovmashu niedawno, z Francji, i momentalnie okazało się, że ma nieprzeciętny talent. Kibice w Stelmecie doskonale pamiętają Waltera Hodge'a, prawda? Moim zdaniem Stoglin będzie lepszy niż Hodge... - mówi Ginyard, dodając - To gracz o podobnym stylu do Waltera. Lubi grać z piłką, lubi zakończyć akcję sam, ale jednocześnie nie jest typem samoluba. Kreuje swoich kolegów równie dobrze, co trafia do kosza.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

 

< Przejdź na wp.pl