Paweł Turkiewicz: Tanio skóry nie sprzedamy
WKK zajęło wysokie czwarte miejsce po sezonie zasadniczym na zapleczu TBL. Jest to wynik znakomity, a trzeba dodać, że wrocławianie startowali z pozycji beniaminka.
Zespół WKK ProBiotics Wrocław zajął po sezonie zasadniczym czwarte miejsce w tabeli dystansując tak ograne ekipy jak chociażby PTG Sokół Łańcut czy MKS Dąbrowa Górnicza, z którą wrocławianie zmierzą się w fazie play-off. Sukces o tyle ogromny, że WKK stratowało w tym sezonie jako beniaminek. - Taki jest fakt, że zajęliśmy czwarte miejsce. To jest duży sukces i zarazem niespodzianka, ponieważ przed sezonem marzyliśmy o awansie do fazy play-off - ocenia trener wrocławian, Paweł Turkiewicz. Tak dobra gra WKK to w dużej mierze jego zasługa. Doskonale zbilansował zespół i stworzył drużynę, która jest czwartą siłą ligi. - Chcieliśmy się ograć w I lidze, a z czasem się okazało, że możemy walczyć o play-off, a jeszcze później, że możemy mieć w tej fazie przewagę własnego parkietu - dodaje Turkiewicz.
Co sądzi o zbliżającej się rywalizacji w I rundzie play-off z zespołem z Dąbrowy? - Mecz meczowi nierówny. Na pewno tanio skóry nie sprzedamy, ale moim zdaniem zadecyduje dyspozycja dnia i przygotowanie, które teraz zwłaszcza w play-off będzie miało bardzo duże znaczenie - kończy Turkiewicz.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.