Bardzo niski budżet Widzewa Łódź w TBLK

Rafał Malinowski

Wszystko wskazuje na to, że [tag=1062]Widzew Łódź[/tag] w przyszłym sezonie [tag=10732]TBLK[/tag] nie odegra wielkiej roli. Łódzki klub będzie dysponował bardzo niskim budżetem.

- Mamy za dużo pieniędzy, żeby umrzeć i za mało, żeby o cokolwiek walczyć. Wygląda na to, że będziemy mieć do dyspozycji 400 tys. zł, a w najlepszym wypadku 500 tys. złotych. To aż o 300 tys. zł mniej niż mieliśmy w ubiegłym sezonie. O naszej sytuacji w przyszłym tygodniu chcemy powiadomić wiceprezydenta Łodzi. Nie liczymy jednak na dodatkowe pieniądze, bo pewnie i tak nie uda się ich znaleźć, ale zamierzamy powiadomić miasto o tym, że nasza drużyna będzie opierać się na młodych wychowankach i na sukcesy nie ma co liczyć. Chodzi nam o to, żeby przy podziale środków na nowy rok nikt nie był zaskoczony i odbierał nam ich z powodu słabszych wyników - poinformował na łamach Expressu Ilustrowanego Ryszard Andrzejczak, prezes klubu.

Władze Widzewa chcą, by na czele zespołu stanęły dwie doświadczone koszykarki mieszkające w Łodzi, czyli Aleksandra Pawlak i Alicja Bednarek. Przypomnijmy, że w ubiegłym sezonie łódzki klub zajął 9. (przedostatnie) miejsce w tabeli. Jeśli Widzew nie dostanie jakiegoś zastrzyku gotówki, kolejne rozgrywki nie zapowiadają się lepiej niż te minione.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło: Express Ilustrowany

< Przejdź na wp.pl