Puchar Europy: Ponitka i Prince w Zgorzelcu. Trudne zadanie mistrza Polski
[tag=21155]Mateusz Ponitka[/tag] wraca do Polski, aby rywalizować z PGE Turowem Zgorzelec w 3. kolejce fazy Last32 Pucharu Europy. Mistrza Polski czeka ciężka przeprawa z Telenetem Ostenda.
Do Zgorzelca zawita lider grupy L, który nie dość, że nie przegrał żadnego spotkania w fazie Last32 Pucharu Europy, to w rodzimych rozgrywkach imponuje serią 15-0 i absolutną dominacją. Mimo tego, belgijska ekipa czuje respekt przed najlepszą drużyną z naszego kraju. - To będzie ciężki mecz przeciwko zespołowi, który niedawno jeszcze rywalizował w Eurolidze. Zarówno w tych rozgrywkach, jak i w lidze polskiej PGE Turów pokazał dobrą jakość - podkreśla Dario Gjergja, szkoleniowiec Telenetu.
Telenet ma na swoim koncie dwie wygrane w Last32 Pucharu Europy - niezwykle wysoką nad Baloncesto Sewilla oraz prestiżową nad silnym Lietuvosem Rytas, który pokonał PGE Turów. Mistrzowie Polski grają ostatnio w kratkę, zarówno w lidze, jak i w rozgrywkach europejskich.
- To będzie na pewno ciekawe spotkanie dla nas i dla kibiców. Fajnie będzie spotkać się z chłopakami. J.P. jest nam dobrze znany i wiemy, że jest graczem bardzo trudnym do zatrzymania. Mateusz to młody, ale bardzo utalentowany i przebojowy chłopak - mówi na łamach oficjalnej strony klubu Michał Chyliński, rzucający PGE Turowa.
PGE Turów Zgorzelec - Telenet Ostenda / środa, godz. 19