Newspix / SEBASTIAN BOROWSKI

MKS zwycięski, ale Anzulović nie do końca zadowolony. "Widziałem jakąś panikę"

Olga Krzysztofik

Drażen Anzulović ma za sobą pierwszy mecz przed dąbrowską publicznością. Jego zawodnicy pokonali Polpharmę Starogard Gdański 74:57. Było to szóste zwycięstwo MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Gracze MKS-u Dąbrowa Górnicza tuż przed świętami rozegrali bardzo ważne spotkanie. Podejmowali oni Polpharmę Starogard Gdański. Gospodarze otworzyli mecz mocno zmobilizowani, czujnie grali w obronie, a z dystansu raz po raz trafiał Piotr Pamuła.

Zagłębiacy prowadzili już 35:16, lecz wtedy wkradło się w ich szeregi rozluźnienie. - W pierwszym wrażeniu bardzo ważne jest odniesienie zwycięstwa. Dla mnie ostatecznie najważniejsza jest wygrana, ale będę szczery. Mogę być zadowolony tylko z pierwszych 15 minut, ponieważ wtedy wyglądaliśmy jak drużyna, graliśmy zespołowo w ofensywie, defensywie. Ale potem zupełnie straciliśmy kontrolę, straciliśmy moc i daliśmy szansę powrotu do gry Polpharmie - ubolewał Drażen Anzulović.

Po pierwszej połowie przemówił do swoich podopiecznych i ci znowu przejęli inicjatywę. Ostatecznie dąbrowianie odnieśli pewne zwycięstwo, bo z przewagą 17 punktów. - W przerwie mówiłem moim podopiecznym, by grali z większą pewnością siebie, ponieważ widziałem jakąś panikę. To był bardzo ważny mecz dla nas i zauważyłem, że niektórzy z graczy mają za duży respekt dla sytuacji na boisku. Nie rozwiązywaliśmy poszczególnych akcji wystarczająco dobrze, ale staraliśmy się, to było ważne w kontekście zwycięstwa. Stać nas na lepszą grę - zaznaczył.

Pod wodzą Anzulovicia MKS odniósł już drugie zwycięstwo. Debiut w roli szkoleniowca ekipy z Dąbrowy Górniczej zaliczył on w meczu ze Śląskiem Wrocław, który zakończył się wygraną 89:71 (11 grudnia). Tydzień później przyszła minimalna porażka z King Wilkami Morskimi Szczecin 69:71.

- Po meczu ze Śląskiem byłem bardzo, bardzo, zadowolony z tego jak prezentowaliśmy się przez 40 minut, a po Polpharmie mogę być zadowolony tylko z 15 minut. Koniec końców odnieśliśmy ważne zwycięstwo, ale mam nadzieję, że będziemy grać o wiele, wiele lepiej. I będziemy - zadeklarował Anzulović.

W następnej kolejce MKS zagra na wyjeździe. Dąbrowianie zmierzą się z Energą Czarnymi Słupsk (30 grudnia, godz. 19:00).

< Przejdź na wp.pl