/ PAP/Tytus Żmijewski

Zoran Martić: Anwil bardziej zasłużył na zwycięstwo

Michał Fałkowski

- Anwil Włocławek bardziej zasłużył na zwycięstwo - powiedział Zoran Martić, trener Trefla Sopot po tym, jak jego zespół doznał dziesiątej porażki w sezonie. W niedzielę lepsza okazała się ekipa Rottweilerów.

Anwil Włocławek nie przegrał jeszcze w tym sezonie w Hali Mistrzów i w niedzielę liczył na siódme zwycięstwo z rzędu na własnym parkiecie. Trefl Sopot tymczasem wygrał trzy z czterech ostatnich pojedynków i miał nadzieję na sprawienie niespodzianki na Kujawach. Nadzieja gości umarła tuż po przerwie...

- Chcę pogratulować mojemu dobremu znajomemu, Igorowi Miliciciowi, wygranej w tym meczu - powiedział tuż po zakończeniu niedzielnego spotkania trener Trefla Sopot, Zoran Martić.

Jeszcze do przerwy sopocianie mogli mieć nadziei na korzystny rezultat w poświątecznym meczu. Przegrywali co prawda 26:37, ale jednak sprawa zwycięstwa, nawet jeśli przechylała się w stronę Anwilu, była stosunkowo otwarta. Tuż po zmianie stron jednak włocławianie zanotowali serię 17:2 i nawet jeśli w kolejnych partiach meczu rywale starali się wrócić do gry, gospodarze uciekli za daleko.

- Włocławianie byli zdecydowanie bardziej skoncentrowani, a z kolei my popełniliśmy zbyt wiele błędów własnych, aby myśleć o wygranej tego spotkania. Momentami, choć mieliśmy swoje szanse, to jednak graliśmy zbyt naiwnie - stwierdził Martić.

Trefl przegrał po raz dziesiąty w sezonie i z bilansem 3-10 zajmuje obecnie 14. miejsce w Tauron Basket Lidze. 

- Anwil bardziej zasłużył na zwycięstwo, niż my - podsumował opiekun Trefl.

Sportowe podsumowanie roku w 150 sekund

< Przejdź na wp.pl