WP SportoweFakty

Kierunek play off. BM Slam Stal czy MKS, dla kogo kolejny krok?

Krzysztof Kaczmarczyk

W Kaliszu dojdzie do arcyważnego pojedynku w walce o udział w fazie play off. BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski i MKS Dąbrowa Górnicza na razie są "pod kreską". W niedzielę zatem nikt nie odpuści nawet centymetra parkietu.

Obie drużyny miały bardzo dużo czasu na optymalne przygotowanie się do niedzielnej potyczki. Ostrowianie swój ostatni mecz rozegrali 13 lutego w Zgorzelcu, z kolei dąbrowianie po raz ostatni rywalizowali 18 lutego podczas Dąbrowa Górnicza Basket Cup.

- Taka przerwa ma swoje plusy i minusy. Mieliśmy czas popracować nad naszą grą, ale przerwa wybiła nas z rytmu meczowego - przyznaje Zoran Sretenovic, szkoleniowiec BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski.

Dla ostrowian najważniejszy będzie jednak powrót do kaliskiej Areny. Ostatni mecz w roli gospodarza ostrowianie rozegrali pod koniec stycznia, kiedy to pokonali Rosę Radom. Własny parkiet to wielka broń beniaminka, bowiem z dziesięciu rozegranych meczów aż siedem padło jego łupem.

Chcąc zrobić kolejny krok w kierunku fazy play off ostrowianie muszą wygrać ten mecz. Dokładnie jednak taki sam cel mają rywale z Dąbrowy Górnczej. - Zdecydowanie tak, ale najpierw skupmy się w ogóle na zwycięstwie na trudnym terenie - oznajmia na łamach klubowej strony Piotr Pamuła.

Spotkanie w Kaliszu będzie rywalizacją dwóch wielkich liderów swoich zespołów występujących na pozycji rozgrywającego, czyli Curtis Millage kontra Rashaun Broadus. Tych dwóch wielkich w tym sezonie zawodników bezapelacyjnie ma największy wpływ na swoje drużyny.

Który z nich otrzyma wsparcie od kolegów, ten będzie mógł cieszyć się z wygranej - taką tezę można chyba śmiało postawić przed tym meczem. W BM Slam Stali liczą przede wszystkim na przełamanie Alexisa Wangmene, który w ostatnich swoich meczach delikatnie mówiąc nie zachwycał.

Wangmene swoją przygodę z TBL rozpoczął właśnie meczem z MKS-em i tamten występ miał naprawdę udany. W niedzielę zawodnik ten będzie miał nie lada wyzwanie, którym będzie zatrzymanie potężnego Erica Williamsa.

Dąbrowianie przed meczem skupiają się przede wszystkim na wygranej, ale z tyłu głowy siedzi na pewno chęć odrobienia 7 punktów straty z pierwszego meczu. Drażen Anzulović może tylko żałować, że w drużynie nie będzie Sama Dowera. Zawodnik przeszedł zabieg kolana, a to przecież drugi strzelec i najlepiej zbierający zawodnik MKS-u.

Spotkanie BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski - MKS Dąbrowa Górnicza rozegrane zostanie w niedzielę w kaliskiej Arenie. Początek o godzinie 20:00.

< Przejdź na wp.pl