/ Rafał Sobierański

Koniec sezonu dla rozgrywającego Anwilu

Michał Wietrzycki

Wtorkowego wieczoru nie będą dobrze wspominali kibice i koszykarze Anwilu Włocławek. Rosa Radom wygrała we Włocławku 71:56, a kontuzji ręki nabawił się rozgrywający włocławskiego zespołu, Robert Skibniewski.

Anwil Włocławek we wtorek kompletnie nie radził sobie ze świetnie dysponowanym zespołem Rosy Radom. Włocławianie mecz przegrali, przez co radomianie prowadzą w serii półfinałowej 2:1. Na domiar złego poważnej kontuzji nabawił się Robert Skibniewski.

W trzeciej kwarcie rozgrywający Anwilu Włocławek będąc bez piłki nabawił się kontuzji ręki, która na pewno wyłączy go z gry do końca bieżących rozgrywek. Robert Skibniewski uszkodził sobie kość śródręcza. Po jednej z zasłon rozgrywający Rottweilerów z grymasem bólu złapał się za dłoń. Nie są to dobre informacje dla Anwilu Włocławek, który wciąż liczy się w walce o finał mistrzostw Polski, a na pozycji rozgrywającego został tylko Kamil Łączyński

W czwartek włocławski zespół ponownie podejmie Rosę Radom, wiele wskazuje na to, że Kamila Łączyńskiego na pozycji rozgrywającego wspomagać będzie Danilo Andjusić.

ZOBACZ WIDEO 25. mistrzostwo Polski koszykarek Wisły Can-Pack Kraków (źródło TVP) 

Warto wspomnieć, że we wtorek Rosa Radom we Włocławku grała bez C.J. Harrisa, który ma założone na dłoni 17 szwów, niepewny jest jego występ w kolejnym spotkaniu. Wojciech Kamiński na pomeczowej konferencji prasowej przyznał, że jego zespół zagrał bardzo dobrze pomimo braku ich lidera. 

- Pokazaliśmy, że możemy wygrywać także bez najlepszego strzelca i to na pewno dało większą wiarę naszemu zespołowi w swoje umiejętności - powiedział trener Rosy.

Czy podobnie zareaguje zespół Igor Milicicia? Włocławska drużyna nie ma już nic do stracenia i musi wygrać następny mecz w Hali Mistrzów, żeby rywalizację zakończyć w Radomiu. 

Czwarty pojedynek w serii półfinałowej już w czwartek (początek o godz. 17:50). Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport News.

< Przejdź na wp.pl