WP SportoweFakty

Mikołaj Witliński ma wrócić do gry

Karol Wasiek

Pozytywne wieści płyną z obozu Asseco Gdynia. Coraz lepiej czuje się Mikołaj Witliński, który opuścił dwa ostatnie mecze w PLK. Podkoszowy ma zagrać z Polfarmeksem Kutno.

Mikołaj Witliński był w składzie drużyny na mecze z Miastem Szkła Krosno i Energą Czarnymi Słupsk, ale dwukrotnie nie pojawił się na parkiecie. Poczynania kolegów oglądał jedynie z perspektywy ławki rezerwowych. To efekt kontuzji, której nabawił się podczas treningu na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania z ekipą Michała Barana.

Wydawało się, że być może zagra w Słupsku, ale sztab szkoleniowy nie chciał ryzykować pogłębienia urazu. Tym bardziej, że dobrze prezentowali się inni podkoszowi: Roman Szymański, Piotr Szczotka i Łukasz Frąckiewicz. Gdynianie dość niespodziewanie wygrali walkę pod koszami.

Witliński w ostatnich dniach rozpoczął już treningi z zespołem na pełnych obrotach i ma pomóc drużynie w niedzielnym meczu z Polfarmeksem Kutno. Jego obecność może okazać się bardzo przydatna w walce z Michaelem Fraserem, silnym amerykańskim podkoszowym.

Mikołaj Witliński w pierwszym spotkaniu w Dąbrowie Górniczej zdobył osiem punktów, trafiając 3 z 5 rzutów z gry.

ZOBACZ WIDEO Euroliga kobiet: CCC Polkowice przegrywa po dwóch dogrywkach (Źródło: TVP S.A.) 

< Przejdź na wp.pl