PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Andrija Bojić i Adam Hrycaniuk

Stelmet nie zgadza się z decyzją sędziego dyscyplinarnego. Będzie odwołanie

Karol Wasiek

- Będę się odwoływał - mówi Adam Hrycaniuk, środkowy Stelmetu BC Zielona Góra, który został zawieszony przez sędziego dyscyplinarnego PLK. To pokłosie zachowania w meczu z Polpharmą Starogard Gdański.

Decyzją sędziego dyscyplinarnego PLK, Jakuba Kosowskiego, Adam Hrycaniuk został zawieszony na mecz z MKSem Dąbrowa Górnicza. Ponadto koszykarz musi zapłacić cztery tysiące złotych. To pokłosie zachowania w spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański (77:82). Pod koniec pierwszej połowy reprezentant Polski uderzył łokciem Milana Milovanovicia i został wyrzucony z boiska. Hrycaniuk już wcześniej kilka razy starł się z serbskim podkoszowym. Gracz Stelmetu BC stracił nawet zęba i musiał na chwilę opuścić boisko.

- Kompletnie się z tą decyzją nie zgadzamy - mówi w rozmowie z Radiem Zielona Góra Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu BC, który wspomina także sytuację z poprzedniego sezonu. Wtedy to w jednym z meczów finałowych Jure Skifić uderzył Jarosława Mokrosa. Chorwat za swoje zachowanie został "jedynie" ukarany finansowo.

- Złożę odwołanie - zapowiada Hrycaniuk. W przypadku wniesienia odwołania, orzeczenie KO PZKosz zostanie wydane najpóźniej dwie godziny przed meczem MKS - Stelmet BC (sobota, 18:00).

ZOBACZ WIDEO Pasja i życie Mai Kuczyńskiej. Polka bohaterką filmu z cyklu "Out of Frame"
 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl