Materiały prasowe / KoszKadra / Andrzej Romański / Na zdjęciu: Przemysław Karnowski

Sensacyjny powrót do Polski stał się faktem. Przemysław Karnowski zagra w Polskim Cukrze Toruń!

Karol Wasiek

Hit transferowy w Energa Basket Lidze. Przedstawiciele Polskiego Cukru Toruń na specjalnie zwołanej konferencji prasowej ogłosili, że Przemysław Karnowski, etatowy reprezentant Polski, podpisał roczną umowę.

Potwierdziły się nasze doniesienia ws. powrotu Przemysława Karnowskiego do Energa Basket Ligi. W środę, jako pierwsi informowaliśmy o tym, że reprezentant Polski zwiąże się umową z Polskim Cukrem Toruń.

Klub postarał się o wyjątkową otoczkę tego wydarzenia. Konferencję prasową zorganizowano w Szkole Podstawowej nr 24 przy ul. Ogrodowej, której Karnowski jest absolwentem.

- To dla nas wielkie wydarzenie - ogłosił Ryszard Szczechowiak, dyrektor sportowy, który w pełni odpowiada za politykę transferową toruńskiego klubu.

Dla Karnowskiego jest to powrót do polskiej ligi po sześciu latach przerwy. W sezonie 2011/2012 z powodzeniem reprezentował barwy Siarki Tarnobrzeg (10,1 punktu i 4,4 zbiórki). Później wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Tam przez kilka lat rozwijał się na Uniwersytecie Gonzaga. Był cenioną postacią. W zeszłym roku wystąpił z drużyną w finale NCAA.

Polak do NBA nie trafił, zdecydował się na grę w silnej lidze hiszpańskiej. Sezon rozpoczął w MoraBanc Andorra, ale w trakcie rozgrywek trafił do Montakit Fuenlabrada. To nie był dla niego udany rok. Sporo przesiadywał na ławce, a na dodatek miał problemy ze zdrowiem. W Toruniu ma się odbudować. O to ma zadbać Dominik Narojczyk, trener przygotowania motorycznego Polskiego Cukru i reprezentacji Polski.

Koszykarz od kilku dni trenuje już z zespołem, który przygotowuje się do gry w eliminacjach Basketball Champions League. Jego transfer sprawia, że trener Dejan Mihevc ma do dyspozycji aż pięciu graczy podkoszowych (Perka, Cel, Mbodj, Sulima i Karnowski). Polski Cukier pozyska jeszcze jednego zawodnika obwodowego.

ZOBACZ WIDEO Już nie "aniołki" a "Grażynki" Matusińskiego. Iga Baumgart-Witan: Pobiegłam dzięki euforii 

< Przejdź na wp.pl