Materiały prasowe / Daniel Szczypior/ Polpharma / Na zdjęciu: Artur Gronek

Artur Gronek bez sentymentów. Polpharma bez strachu przed Stelmetem

Patryk Butkowski

Bez sentymentów i z nadzieją na zwycięstwo. Polpharma chce sprawić niespodziankę we wtorkowym starciu ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra. - Traktujemy ten mecz, włącznie ze mną, jak kolejne spotkanie ligowe - mówi Artur Gronek, trener Farmaceutów.

Aż dziesięć dni przerwy w rozgrywkach EBL mieli koszykarze ze Starogardu Gdańskiego. Farmaceuci w tym czasie rozegrali ciekawy sparing z JBA USA, najważniejsze było jednak, jak najlepsze przygotowanie się do wtorkowego, trudnego sprawdzianu przed własną publicznością z ekipą z Zielonej Góry. Prawie 5 lat w Stelmecie BC spędził Artur Gronek, osiągając z tym klubem sporo sukcesów w roli pierwszego szkoleniowca oraz asystenta. Trener Polpharmy nie myśli jednak o żadnych sentymentach. We wtorkowy wieczór najważniejsze dla niego będzie to, aby jak najlepiej zaprezentowali się jego obecni podopieczni.

- Podchodzimy do tego meczu, włącznie ze mną jak do każdego kolejnego spotkania ligowego - podkreśla Artur Gronek. - Wiadomo, że Stelmet jest dobrym zespołem, grającym na dwóch frontach. Mają dobry system, dobrych zawodników, są doświadczeni. To rywal z wysokiej półki, ale będziemy starali zaprezentować się jak najlepiej i powalczymy o zwycięstwo  - zapowiada trener Polpharmy Starogard Gdański.

Na Kociewiu zdają sobie sprawę z klasy najbliższego przeciwnika, ale spora pewność siebie panuje także w szeregach Polpharmy, która rozpoczęła rozgrywki od dwóch zwycięstw, grając skutecznie i przyjemnie dla oka. Jak tym razem zaprezentują się Kociewskie Diabły? Artur Gronek zapowiada tajemniczo, że jego drużyna musi zagrać zupełnie inaczej, niż reszta ligowych rywali, dodać coś ekstra do swojej dyspozycji.

- Musimy zagrać koszykówkę troszeczkę inną niż grają wszyscy, dlatego, że Stelmet jest doświadczonym zespołem z bardzo doświadczonymi zawodnikami. My musimy zrobić coś wyjątkowego, aby z nimi powalczyć - tłumaczy Gronek.

W sobotę zielonogórzanie w ramach ligi VTB zmierzyli się z Unicsem Kazań. Gracze Igora Jovovića mieli więc zaledwie dzień, aby przygotować się do wyjazdu na Kociewie, który będzie ich pierwszym w tym sezonie Energa Basket Ligi. Czy zmęczenie może dać się we znaki gościom? 

- Jedną rzeczą jest to spotkanie z Unicsem, ale drugą podróż, która jest bardzo wyczerpująca w takich sytuacjach - nie ukrywa Gronek. - Na pewno mecz z nami nie będzie łatwy dla Stelmetu, natomiast trzeba zwrócić uwagę na to, że to dopiero początek sezonu, a wcześniej zielonogórzanie w PLK grali wyłącznie u siebie.  Myślę, że to zmęczenie nie będzie jeszcze tak duże jakby się mogło wydawać - podsumowuje trener Polpharmy.

ZOBACZ WIDEO: Esport na igrzyskach olimpijskich? "Obie strony by na tym skorzystały" 

< Przejdź na wp.pl