Getty Images / Robert Laberge / Na zdjęciu: Kobe Bryant

NBA. Dwight Howard wyznaje: Kobe Bryant miał pomóc mi podczas konkursu wsadów

Patryk Pankowiak

Wiadomość o śmierci Kobego Bryanta i jego córki wstrząsnęła całym światem. Dwight Howard, reprezentujący barwy Los Angeles Lakers wyznaje, że legendarny zawodnik miał towarzyszyć mu podczas konkursu wsadów.

Dwight Howard wraca do konkursu wsadów po 10 latach przerwy. Będzie to jego czwarty występ w tym wydarzeniu, "Superman" swoimi popisami elektryzował fanów w latach 2007-2010. Dokładnie w 2009 roku w pamiętnym konkursie pokonał Nate'a Robinsona. Howard znów chciał skraść show, środkowemu Los Angeles Lakers asystować miał sam Kobe Bryant.

- To złamało mi serce - powiedział 34-latek o tragicznej śmierci swojego byłego kolegi z zespołu i jego córki, Gianny. - Planowaliśmy, że Kobe zrobi coś dla mnie podczas konkursu wsadów. Zaakceptował moje zaproszenie i zgodził się mi pomóc - wyznał Dwight Howard po ostatnim meczu Lakers z San Antonio Spurs. 

- Myślę o tym codziennie. Wciąż nie mogę uwierzyć. Jestem cały czas w szoku. To boli i jest tak trudne. Nigdy nie sądziłem, że ktoś taki, jak on może zginąć - dodawał środkowy, cytowany przez ESPN. 

ZOBACZ WIDEO Michał Pol wspomina spotkania z Kobem Bryantem. "Szanował Polaków, uwielbiał AC Milan" 

Kobe Bryant i Dwight Howard występowali razem w zespole z Miasta Aniołów w sezonie 2012/2013. 34-latek darzył "Black Mambę" dużym szacunkiem i cieszył się, że ktoś taki będzie brał udział w jego powrocie do konkursu wsadów. Poinformował o tym nawet zarząd Lakers. - Nie miałem szansy, aby powiedzieć mu, jak bardzo doceniam nasz wspólnie spędzony czas - wyznawał Howard. 

Weekend Gwiazd w Chicago potrwa od 14 do 16 lutego. Slam Dunk Contest odbędzie się w sobotę, a oprócz Howarda wezmą w nim udział skrzydłowy Orlando Magic Aaron Gordon, skrzydłowy Miami Heat Derrick Jones Jr. oraz obrońca Milwaukee Bucks Pat Connaughton.

Czytaj także: Ogromna wymiana między czterema zespołami, dwunastu graczy w nowych klubach!
Czytaj także: James Harden rzucił 40 punktów, ale Austin Rivers zabrał mu triple-double

< Przejdź na wp.pl