Getty Images / Paul Kane / Na zdjęciu: Damian Martin

Inni pauzują przez koronawirusa, oni walczą o mistrzostwo. W Australii trwa zacięty finał ligi koszykarzy

Patryk Pankowiak

Kiedy światowy sport sparaliżował koronawirus, oni postanowili dokończyć rozgrywki. W Australii rozegrano właśnie trzeci mecz finałów, jest 2-1 dla Perth Wildcats.

Bez udziału kibiców, ale na żywo w ESPN czy Sky Sports. Liga australijska pomimo światowej pandemii koronawirusa kontynuuje sezon, któremu do zakończenia brakuje ostatniego aktu. Jest nim NBL Grand Final, o mistrzostwo walczą Sydney Kings oraz Perth Wildcats.

- Po konsultacji z lokalnymi, stanowymi i federalnymi władzami oraz naszymi klubami, podjęliśmy decyzję, że pozostała część finałowej serii zostanie zamknięta dla publiczności - przekazywał w specjalnym oświadczeniu prezes ligi NBL, Larry Kestelman przy wyniku 1-0 dla drużyny Perth Wildcats.

- Będziemy nadal monitorować sytuację i postępować zgodnie ze wszystkimi procedurami określonymi przez władze. Jeśli ktokolwiek: zawodnik, trener lub pracowników klubu miałby pozytyw wynik testu na obecność wirusa SARS-CoV-2, natychmiast zawiesimy serię - zaznaczał Kestelman.

ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Ministerstwo Zdrowia opublikowało specjalny film
 

Jednak na razie nie ma takiej potrzeby, bo wszyscy są zdrowi. Finał ligi australijskiej może trwać, a w zaistniałej sytuacji zainteresowanie tymi rozgrywkami jest na pewno większe niż zazwyczaj. Poziom sportowy jest wysoki, w akcji zobaczyć możemy chociażby byłych zawodników NBA: Andrew Bogut reprezentuje barwy Kings, a środkowy Miles Plumlee gra dla Wildcats.

Drużyna z Sydney zwyciężając w Perth 97:83, wyrównała stan serii. Teraz doszło do trzeciego spotkania obu drużyn, ponownie na parkiecie Kings. Goście triumfowali 111:96 i ponownie wyszli na prowadzenie. Kapitalny był Amerykanin, Bryce Cotton, który zdobył 31 punktów, siedem zbiórek oraz siedem asyst. Reprezentant Australii, Nick Kay rzucił 30 "oczek" i zebrał 12 piłek, a przy tym wykorzystał 7 na 9 rzutów z dystansu.

Jednym z liderów Sydney Kings, walczących o mistrzostwo jest Casper Ware, znany w Polsce z występów w BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Rozgrywający finału jak na razie nie może zaliczyć do udanych, bo w trzech meczach trafił tylko 9 na 44 oddane rzuty z gry i zanotował 24 punkty.

Oprócz ligi australijskiej, mecze rozgrywane są wciąż w Turcji, Serbii, Wielkiej Brytanii czy Brazylii, a od niedawna ponownie nawet w Japonii. 

Wynik:

Sydney Kings - Perth Wildcats 96:111 (18:29, 28:27, 24:28, 26:27)
(Tate 20, Newley 19, Lish 16 - Cotton 31, Kay 30, Plumlee 13, Steindl 13)

Stan serii: 2-1 dla Wildcats

Terminarz:
Mecz czwarty odbędzie się w piątek, 20 marca w Perth
Mecz piąty (jeśli będzie potrzebny) odbędzie się w niedzielę, 22 marca w Sydney

Czytaj także: EBL. Nie wszyscy obcokrajowcy opuścili Polskę. "To najbezpieczniejsze rozwiązanie"
Christian Wood zarażony koronawirusem. To trzeci zawodnik ligi dotknięty chorobą 

< Przejdź na wp.pl