EBL. Arged BMSlam Stal zdemolowała Kinga Szczecin. 32 punkty różnicy!

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: BMSlam Stal
Materiały prasowe / Andrzej Romański / Energa Basket Liga / Na zdjęciu: BMSlam Stal
zdjęcie autora artykułu

Arged BMSlam Stal wciąż niepokonana na własnym parkiecie. Ostrowianie po tym, jak wysoko pokonali w niedzielę GTK, teraz równie przekonywująco ograli Kinga Szczecin. Środowy mecz zakończył się aż 32 punktami różnicy!

Arged BMSlam Stal wciąż niepokonana na własnym parkiecie. Piąty mecz w Ostrowie Wielkopolskim w sezonie 2020/2021, piąte zwycięstwo żółto-niebieskich. "Stalówka" w niedzielę nie dała szans drużynie GTK Gliwice, a teraz pokonała również Kinga Szczecin.

Gospodarze, podobnie jak kilka dni temu, szybko przejęli inicjatywę. Obrona strefowa ponownie się sprawdziła. Podopieczni Łukasza Bieli mieli problem z defensywą rywali, próbowali dostarczać piłkę pod kosz, ale w pierwsze 10 minut zdobyli tylko 12 punktów.

Arged BMSlam Stal się rozpędzała. Jakub Garbacz i James Florence trafili z dystansu, punkty dodał też Szymon Ryżek, który w następnym posiadaniu przeciął podanie Thomasa Davisa i znalazł się w sytuacji sam na sam z koszem. Podał do Garbacza, który był faulowany, a następnie wykorzystał dwa wolne. Gospodarze po serii 13-0 prowadzili nawet 39:16.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalny gol w MLS. Takiej bramki nie powstydziłby się nawet Cristiano Ronaldo

Wściekły trener Biela poprosił o przerwę, a King od tamtego momentu zaczął grać bardziej agresywnie. Goście zaczęli bronić na całym parkiecie i odpowiedzieli zrywem 12-3, który pozwolił im doprowadzić do stanu 28:41. Szczecinianie byli jednak dalecy od zachwytów, bo w pierwszej połowie popełnili 10 strat i trafili tylko 2 na 7 rzutów za trzy. Dla porównania Stal wykorzystała do przerwy aż 8 na 16 oddanych prób z dystansu.

Chris Smith zaczął trzecią kwartę od celnego rzutu zza łuku, Josip Sobin wykorzystał podanie dobrze kreującego grę Taureana Greena, a "Stalówka" znów dobitnie podkreśliła swoją dominację. Gospodarze utrzymywali bezpieczny, ponad dziesięciopunktowy dystans od początku do końca drugiej połowy. Ich przewaga momentami wynosiła nawet powyżej 20 "oczek", po 30 minutach było 64:41.

A chwilę później aż 75:43. Czwarta kwarta okazała się formalnością. Arged BMSlam Stal finalnie pokonała Kinga 91:59 i odniosła trzecie z rzędu, a szóste ligowe zwycięstwo. Ostrowianie po przeciętnym początku sezonu odnaleźli właściwy rytm i zaczęli prezentować się bardzo solidnie. Kwarantanna i brak normalnych treningów też nie okazał się dla nich problemem, żółto-niebiescy wrócili do zajęć w hali w ubiegłą środę, a od tego czasu wygrali już dwa mecze.

King o tym spotkaniu na pewno będzie chciał jak najszbyciej zapomnieć. Trafił tylko 20 na 58 prób z pola, a ponadto popełnił 18 strat. Ich najlepszym punktującym był Dominik Wilczek (15).

Josip Sobin i Jakub Garbacz rzucili po 19 punktów, Green miał 12 asyst. Jarosław Mokros, który wrócił do składu ostrowian po meczu absencji, rzucił 15 "oczek" w 25 minut, a 11 punktów dodał Szymon Ryżek. "Stalówka" trafiła imponujące 14 na 29 wykonanych rzutów za trzy.

King poniósł drugą z rzędu, a czwartą porażkę w sezonie. Wszystkie niepowodzenia przydarzyły im się dotychczas w meczach wyjazdowych.

Z powodu panujących obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa środowe spotkanie odbyło się bez udziału publiczności.

Wynik:

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - King Szczecin 91:59 (21:12, 22:18, 21:11, 27:18)

Arged BMSlam Stal: Josip Sobin 19, Jakub Garbacz 19, Jarosław Mokros 15, Chris Smith 14, Szymon Ryżek 11, James Florence 8, Taurean Green 3 (12 asyst), Shawn King 2, Marcin Dymała 0, Kamil Nawrot 0, Marcin Pławucki 0.

King: Dominik Wilczek 15, Jakub Schenk 10, Mateusz Zębski 7, Thomas Davis 7, Tre Bussey 6, Michael Fakuade 6, Mateusz Bartosz 4, Adam Łapeta 3, Jakub Kobel 0, Cleveland Melvin 0, Maciej Adamkiewicz 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
30
27
3
2853
2357
57
2
30
21
9
2540
2306
51
3
30
20
10
2547
2384
50
4
30
20
10
2513
2377
50
5
30
19
11
2531
2379
49
6
30
17
13
2433
2414
47
7
30
17
13
2354
2415
47
8
30
16
14
2505
2472
46
9
30
14
16
2470
2539
44
10
30
12
18
2579
2623
42
11
30
12
18
2572
2677
42
12
30
11
19
2455
2550
41
13
30
10
20
2481
2580
40
14
30
10
20
2333
2485
40
15
30
8
22
2233
2584
38
16
30
6
24
2558
2815
36

Czytaj także: NBA wygrywa z koronawirusem. Liga zatrzymała kosmiczne pieniądze Przy pustych trybunach przeciwko faworytowi - tak Start wita się z Ligą Mistrzów

Źródło artykułu: