Facebook / Na zdjęciu: Mateusz Murański

Są wstępne wyniki sekcji zwłok Mateusza Murańskiego

Łukasz Witczyk

W piątek odbyła się sekcja zwłok Mateusza Murańskiego, który w środę został znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Jak informuje prokuratura, prawdopodobną przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa.

Prokuratura prowadzi dalsze postępowanie. Podczas sekcji zwłok przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej w Gdańsku pobrane zostały próbki do badań toksykologicznych i histopatologicznych, które mają stwierdzić, co przyczyniło się do śmierci i wystąpienia niewydolności krążeniowo-oddechowej u Mateusza Murańskiego.

- W dniu dzisiejszym została przeprowadzona sekcja zwłok mężczyzny. Ze wstępnej opinii biegłego po zakończeniu sekcji wynika, że przyczyną śmierci była ostra niewydolność krążeniowo -oddechowa. W celu ustalenia co było przyczyną niewydolności zostaną przeprowadzone dalsze badania - histopatologiczne oraz toksykologiczne. Dopiero po ich zakończeniu zostanie sporządzona opinia końcowa - powiedziała nam Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowa Prokuratiry Okręgowej w Gdańsku.

W środę prokuratura poinformowała o śmierci Mateusza Murańskiego. Został on znaleziony martwy w swoim mieszkaniu. Miał 29 lat. Jego śmierć poruszyła środowisko freak fightów w Polsce. Sam Murański swoją ostatnią walkę stoczył w grudniu zeszłego roku. Podczas gali High League przegrał wtedy przez dyskwalifikację z Pawłem Bombą.

O zgonie Murańskiego poinformował członek rodziny, który nie mógł dostać się do jego mieszkania. Prokuratura przekazała, że stwierdzono zgon bez udziału osób trzecich. 

Mateusz Murański to jeden z najbardziej znanych freak fighterów w Polsce. Był gwiazdorem Fame MMA i High League. Próbował też swoich sił w aktorstwie. Widzom był doskonale znany z produkcji telewizji Puls "Lombard. Życie pod zastaw". Ostatnio zagrał epizodyczną rolę w filmie "IO" Jerzego Skolimowskiego.

ZOBACZ WIDEO: Gorące komentarze w sieci po hicie KSW. Mamy odpowiedź Radka Paczuskiego 

Czytaj także:
"Człowiek czuje się bezsilny". Szef Fame MMA wspomina Mateusza Murańskiego
Szpilka zabrał głos po śmierci Murańskiego. "Coś niedobrego dzieje się na świecie"

< Przejdź na wp.pl