WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Paweł Mikołajuw

Paweł Mikołajuw o powrocie do MMA. "Wszystko zależy od właścicieli"

Waldemar Ossowski

Paweł Mikołajuw (3-4) po ostatniej porażce z Erko Junem, na KSW 45 w Londynie, ogłosił zakończenie sportowej kariery. "Popek" zostawia sobie jednak możliwość powrotu do walk w MMA.

Mikołajuw kontrakt z KSW podpisał we wrześniu 2016 roku. Kilka miesięcy później, na KSW 37, przegrał w walce wieczoru przez szybki nokaut z Mariuszem Pudzianowskim

W 2017 roku "Popek" odniósł pierwszą wygraną w Polsce, demolując Roberta Burneikę podczas gali na PGE Narodowym. Następnie doznał jednak niespodziewanej porażki z rąk Tomasza Oświecińskiego na KSW 41. 

Ostatni raz kibice mogli oglądać go w klatce 6 października. W Londynie Polak musiał uznać jednak wyższość Erko Juna, a na gorąco po przegranej zadecydował o zakończeniu sportowej kariery. 

W rozmowie z portalem MMA.pl, Paweł Mikołajuw odniósł się do tematu ewentualnego powrotu do KSW: - Nie wiem kiedy i czy w ogóle pojawię się jeszcze w KSW. To wszystko zależy od właścicieli. Wiem, że na pewno nie zniknę z planszy po mojej ostatniej walce i zobaczymy się gdzieś za jakiś czas, ale konkretów nie mogę powiedzieć. 

Ostatnio w mediach zrobiło się głośno o artyście z powodu założenia przez niego partii politycznej "Młoda Polska". - Jak dojdziemy do władzy, a mam nadzieję, że tak się stanie, to głównym naszym celem będzie obniżenie podatku dochodowego.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: chwile grozy podczas wyprawy na K2. Bus nad przepaścią
 

< Przejdź na wp.pl