Getty Images / Ethan Miller / Na zdjęciu: Derrick Lewis

Ta kontuzja ciągnęła się za nim latami. Gwiazda UFC, Derrick Lewis, przejdzie operację

Maciej Szumowski

Cztery lata problemów z kolanem to zdecydowanie za długo. Derrick Lewis (21-7, 1 NC), który mógł przez to zakończyć karierę, przejdzie operację.

Do operacji lewego kolana dojdzie w następny wtorek. "Czarna Bestia" nie będzie mógł przez to ani trenować, ani występować w oktagonie w najbliższym czasie. Do klatki powróci najwcześniej pod koniec roku 2019.

Zobacz także: KSW 47: ważenie w piątek w Atlas Arenie

- Mogłem zakończyć karierę kilka lat temu, bo nie chciałem przechodzić operacji. Muszę naprawić swoje kolano, bo jest za słabe, żeby obronić się przed obaleniem - wyjaśnił decyzję o zwalczeniu urazu. 

Za Derrickiem Lewisem problemy zdrowotne ciągnęły się od lat. Po raz pierwszy nabawił się urazu podczas UFC 184 w lutym 2015, gdy pokonał Ruana Pottsa. Zerwał więzadło krzyżowe przednie, więzadło poboczne piszczelowe i uszkodził łąkotkę. Pomimo tego, wygrał starcie.

Od tamtej pory walczył trzynastokrotnie, z czego triumfował dziewięć razy. Odprawił w tym dwóch Polaków - Damiana Grabowskiego i Marcina Tyburę. Był dzięki temu pretendentem do pasa UFC, ale tytułu nie zdobył. 

Zobacz także: UFC planuje kolejne gale w Europie w 2019 roku

Przed poprzednią konfrontacją, dwa tygodnie przed pojedynkiem z Juniorem dos Santosem, dowiedział się o ponownym zerwaniu więzadła krzyżowego przedniego (ACL). Doradzano mu wycofanie się z udziału z gali w Wichicie, jednak Amerykanin pozostał nieugięty. Pojedynek zakończył się dla niego źle, bo przegrał przez szybkie TKO.

ZOBACZ WIDEO El. Euro 2020. Krzysztof Piątek: Każda defensywa powinna się bać Milika czy Lewandowskiego 
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl