Newspix / Łukasz Wieszala / Na zdjęciu: Ross Pearson

Weteran UFC, Ross Pearson, zakończył karierę. Podziękował amerykańskiej organizacji

Waldemar Ossowski

25 walk w ciagu 10 lat stoczył w UFC Ross Pearson (20-16, 1NC). Anglik w wieku 34 lat postanowił przejść na sportową emeryturę. Ostatnio nie wiodło mu się najlepiej w oktagonie amerykańskiej organizacji.

Pearson karierę w MMA rozpoczął w 2004 roku, ale z UFC związał się dopiero pięć lat później, dzięki wygranej w 9. sezonie programu The Ultimate Fighter. Zawodnik z Sunderlandu po początkowych sukcesach (trzech zwycięstwach z rzędu) zdecydowanie spuścił z tonu i ostatnio głównie schodził do szatni jako pokonany.  

Od 2016 roku Ross Pearson stoczył 9 pojedynków, z których zwyciężył zaledwie 2. "The Real Deal" miał jednak duży kredyt zaufania u Dany White'a i spółki, mogąc liczyć na kolejne oferty walk. 

Zobacz także: "Popek" szczerze o rozstaniu z KSW

Anglik postanowił jednak, że po 15 latach przygody z MMA, przyszedł czas na odpoczynek i poinformował o tym fanów na Instagramie. "Chciałbym podziękować UFC za dziesięć lat, Danie White'owi za dostrzeganie we mnie czegoś więcej i wiarę we mnie przez te wszystkie lata" - wyznał Pearson. 

Amerykańska organizacja również pożegnała byłego zawodnika, publikując fragmenty z jego najlepszych występów:

Zobacz także: Wielkie emocje na DSF 22 w Nowym Sączu

ZOBACZ WIDEO: Wielka walka przed Błachowiczem? "Codziennie rano odświeżam skrzynkę mailową!"
 

< Przejdź na wp.pl