WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Mateusz Gamrot

MMA. Dwie walki Mateusza Gamrota i koniec z KSW. Potem czas na UFC

Waldemar Ossowski

Według menadżera Mateusza Gamrota, podwójny mistrz KSW ma stoczyć jeszcze tylko dwa pojedynki dla polskiej federacji. Następnie "Gamer" chce związać się umową z UFC. - Na takie warunki się dogadaliśmy - wyznał Paweł Kowalik.

Kowalik, który reprezentuje interesy Mateusza Gamrota, był gościem programu "Oktagon Live" na Kanale Sportowym. Szef grupy menadżerskiej MMA Cartel przyznał, że zawarł z KSW porozumienie, na mocy którego jego podopieczny ma stoczyć dla federacji jeszcze dwa pojedynki i stać się wolnym zawodnikiem. 

- Mamy ustalenia na dwie walki - powiedział Paweł Kowalik. "Gamer" chciał stoczyć te pojedynki w krótkim odstępie czasowym, aby jak najszybciej związać się z UFC. - Chcieliśmy to zrobić na marzec i nawet jakby dało radę: marzec-maj - dodał menadżer podwójnego mistrza KSW. 

Sęk w tym, że plany Gamrota znacznie pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Zawodnik American Top Team 21 marca w Łodzi miał zmierzyć się z Edimilsonem Silvą, ale galę odwołano. Nadal nie wiadomo, kiedy kalendarz wydarzeń wróci do normalności, stąd przejście "Gamera" do UFC opóźni się. 

Gamrot wygrał 15 z 16 zawodowych pojedynków w karierze. Polak jest jednym z najlepszych zawodników MMA w kategorii lekkiej w Europie. 29-latek ostatnią walkę stoczył 1 grudnia 2018 roku na KSW 46, kiedy pokonał na punkty Klebera Koike Erbsta.

Czytaj także:
Conor McGregor może zastąpić Nurmagomiedowa
Sebastian Przybysz: Najpierw czas sprawdzić się z Damianem Stasiakiem

ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): Toledo brutalnie znokautowany, popis Ormanowa na ACA
 

< Przejdź na wp.pl