Bolid Alonso przeszedł obowiązkowy test paliwa

Łukasz Czechowski

Zespół Ferrari potwierdził, że bolid Fernando Alonso przeszedł obowiązkowe testy paliwa FIA. Wątpliwości po wyścigu budził fakt, że Hiszpan do pit line dotarł "podwieziony" przez Marka Webbera, a jego samochód został "porzucony" na torze.

Fernando Alonso został poproszony przez swój zespół, by zatrzymać samochód, bowiem istniało ryzyko, że w baku zostanie zbyt mało paliwa, aby FIA mogła wykonać obowiązkowe testy, a to groziłoby dyskwalifikacją z wyścigu.

Ferrari potwierdziło, że FIA wyodrębniła litr paliwa, które pozytywnie przeszło badania. Zespół wyjaśnił również, że nie miał żadnych problemów w związku z tym, że Fernando Alonso nie przejechał całego okrążenia zjazdowego.

- Zrobiliśmy to na wszelki wypadek - wyjaśnił Stefano Domenicali, szef zespołu. Nie chciał równocześnie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w bolidzie Hiszpana było zbyt mało paliwa.

< Przejdź na wp.pl