Dobrotliwy Latvala chce wygrywać

Paweł Świder

Jari-Matti Latvala wierzy w swojego kolegę z zespołu Forda Mikko Hirvonena i zrobi wszystko, aby ten zdobył upragnione Mistrzostwo Świata odbierając je Sebastienowi Loebowi. To wszystko może się udać i kierowca Focusa WRC mocno wierzy w ostateczny sukces całego zespołu BP Ford Abu Dhabi.

Tegoroczny sezon jest bardzo udany dla BP Ford Abu Dhadi World Rally Team. Jego lider Mikko Hirvonen jest na czele klasyfikacji kierowców, a zespół prowadzi w stawce zespołów fabrycznych. Drugi z kierowców zespołu Jari-Matti Latvala oświadczył, że jest gotów pomóc swojemu koledze w utrzymaniu się na tej pozycji do końca sezonu.

Kierowca w tym roku zajął zwolnione przez Marcusa Groenholma miejsce w zespole Forda. Latvala pierwszą część sezonu zakończył na drugim miejscu w Rajdzie Turcji. Pierwsze miejsce wówczas zajął właśnie Hirvonen, dzięki czemu wskoczył na fotel lidera WRC. Teraz ma 34 punkty i zajmuje trzecie miejsce wśród kierowców – jest "najlepszy" po Sebastienie Loebie i Hirvonenie.

Fin powiedział niedawno, że mimo młodego wieku i stosunkowo niewielkiego doświadczenia w Mistrzostwach Świata jest gotowy na wygrywanie rajdów, czego przykład dał w lutym w Szwecji. W tegorocznym kalendarzu WRC pozostało jeszcze siedem rajdów i Latvala po cichu liczy, że będzie ogrywał kluczowe role w kilku.

- Chcę walczyć i wygrywać w drugiej połowie sezonu. Oczywiście jeśli Mikko będzie miał bliżej do zdobycia tytułu i pobicia Sebastiena będę starał się mu pomóc - wyjaśnił. - Zobaczymy jak będzie kształtować się sytuacja na froncie.

- Z mojego punktu widzenia jest tak, że chcę być trzecim kierowcą Mistrzostw. Ponadto chcę mieć pewność, że nasz zespół wygra na koniec w klasyfikacji producentów WRC - powiedział.

Zapytany o to, co sprawia, że Loeb jest tak dobrym kierowcą Latvala odpowiada: - Seb ma ogromną ilość atutów. Jest czterokrotnym Mistrzem Świata. Nie popełnia wielu błędów i potrafi zgrać się z samochodem, jest spójny. Ponadto przemawia za nim spryt. To bardzo, bardzo mądry kierowca - określił swojego konkurenta.

- On zdaje sobie sprawę, że zbyt wielkie ryzyko się nie opłaca, dlatego nie naciska, bo sprawa nie jest tego warta. On myśli szerzej niż tylko rajd. On myśli o mistrzostwach a nie o prędkości na danym odcinku specjalnym. Prędkość nie zawsze sprawia, że jest się Mistrzem Świata. Trzeba to wszystko ogarniać jako jedność. Seb stwarza sobie obraz całego sezonu i to bardzo dobra strategia. Dlatego tak trudno go pokonać.

Latvala chce także jak najlepiej zaprezentować się w swoim domowym rajdzie, który zbliża się wielkimi krokami. Zawodnik BP Ford Abu Dhabi liczy, że uda mu się osiągnąć podium w Neste Oil Rally Finland.

Kierowca stwierdził, że chciałby być w stanie walczyć o wygraną. Na pewno liczy na lepszy występ niż w ubiegłym sezonie, kiedy nie dotarł do mety.

- Oczywiście, że jest ciśnienie. Rajd odbywa się u nas w domu i zwycięstwo w Rajdzie Finlandii jest zawsze bardzo ważne dla zespołu. Jednak najważniejsze to ukończyć rajd w pierwszej trójce - zauważył. - Nie będę rozczarowany, jeśli nie będę w stanie wygrać. Z pewnością byłoby miło, ale nic za wszelką cenę.

Na pytanie co oznaczała by dla niego druga wygrana w Mistrzostwach Świata Latvala o stwierdził, że mógłby to być "wielki moment" w jego karierze. Do tej pory zwyciężył tylko w Rajdzie Szwecji.

- Zwycięstwo w Finlandii przychodzi dużo trudniej niż w innych rajdach. To jest najtrudniejszy i najszybszy rajd w kalendarzu WRC. Trzeba tu pojechać bezbłędnie, ponieważ każdy błąd kończy się odpadnięciem - mówi kierowca. Rajd Finlandii jest jedną z klasycznych imprez w WRC, na które zawodnicy i kibice czekają najbardziej. - Tam jest mnóstwo rajdowych kibiców. Zawsze panuje niezwykła atmosfera, a odcinki specjalne są przepiękne. Ludzie przyjeżdżają na ten rajd, aby zobaczyć wspaniałe długie skoki rajdówek – to prawdziwe show wśród rajdów WRC. Trasy rajdu są szybkie i dobre dla kierowców. To chyba najbardziej oblegana runda Mistrzostw przez obcokrajowców.

< Przejdź na wp.pl