Casey Stoner: Zwycięstwo było niesamowite

Nataniel Piórkowski

[tag=2511]Casey Stoner[/tag], który wraz z końcem bieżącego sezon odejdzie z MotoGP, odczuł wyraźną ulgę po wygraniu ostatniego w karierze motocyklowego Grand Prix Australii.

Powracając do startów po skomplikowanej kontuzji kostki, wielu przekreślało szanse na to, że Australijczykowi uda się wygrać szósty wyścig na Phillip Island z rzędu. Stoner od samego początku wierzył jednak w swoje możliwości i zdominował całą rundę, wygrywając z dużą przewagą każdą sesję wchodzącą w skład weekendu MotoGP. 

- Mój czas się kończy, ale dzisiejszy dzień był wspaniały. Bardzo chciałem wygrać kolejny wyścig przed odejściem z MotoGP, a dokonanie tego przed domową publicznością było po prostu czymś bajkowym. Cały weekend poszedł nam prawie idealnie. Ludzie na trybunach, fani - to wszystko jest po prostu niesamowite. Zdaję sobie sprawę, że duża ich część przybyła na tor, aby zobaczyć mnie w akcji po raz ostatni. To napełnia mnie cudownymi uczuciami o ogromną dumą. Za nami fantastyczna niedziela. To wisienka na torcie trudnego roku, ale nie było lepszej okazji żeby ją w końcu postawić - powiedział Stoner.

< Przejdź na wp.pl