Nachalni kibice ruszyli do Lewandowskiego. Zobacz, jak zareagował Polak
Robert Lewandowski zjawił się w środę na pierwszym treningu w Barcelonie. Polak przekonał się na własnej skórze, jak nachalni potrafią być kibice Dumy Katalonii.
Robert Lewandowski na początku tygodnia pożegnał się z piłkarzami oraz pracownikami Bayernu Monachium. Później przyszedł czas na przyjazd do Barcelony. Polak zasiadł za kierownicą Bentleya Continental GT Convertible w wersji cabrio i z niepokojem przyglądał się temu, co dzieje się wokół ośrodka treningowego klubu z Katalonii.
"Lewy" został owacyjnie przywitany przez kibiców Dumy Katalonii. Niektórzy z nich byli bardzo natarczywi.
W sieci można znaleźć filmiki, gdzie słychać okrzyki fanów Barcy, którzy wywołują Lewandowskiego po nazwisku.
ZOBACZ WIDEO: Zdradzamy szczegóły prezentacji "Lewego". Kiedy pierwszy gol dla Barcelony? - Z Pierwszej Piłki #14
Fani koniecznie chcieli zrobić sobie zdjęcie z jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ocierając się o jego samochód. Ich natarczywość sprawiła, że Lewandowski nie był zachwycony tym pomysłem.
Obecna sytuacja to nowość dla polskiego napastnika. Przez ostatnie lata gry w Bayernie Monachium mógł się przyzwyczaić do wielkiego spokoju ze strony kibiców. Ci co prawda pojawiali się w okolicach ośrodku treningowego klubu, ale potrafili zachować się z klasą.
W Barcelonie z kolei bywa z tym różnie. Na pewno znajdą się grupki fanów, które będą tylko "polować" na Lewandowskiego.
Czytaj także:
Lewandowski nie może grać dla Barcelony. Są nowe informacje
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)