Wielki mecz Kane'a. Zbliżył się do rekordu Lewandowskiego

Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: Harry Kane
Getty Images / Maja Hitij / Na zdjęciu: Harry Kane

Coraz bliżej zapewnienia sobie wicemistrzostwa Niemiec są piłkarze Bayernu Monachium. Drużyna prowadzona przez Thomasa Tuchela pokonał Eintracht Frankfurt 2:1. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Harry Kane.

W końcówce sezonu celem Bayernu jest utrzymanie 2. miejsca w Bundeslidze i przede wszystkim triumf w Lidze Mistrzów. Już we wtorek ustępujący mistrz Niemiec zmierzy się w pierwszym półfinale z Realem Madryt.

Z kolei Eintracht walczy o prawo gry w europejskich pucharach. Drużyna z Frankfurtu jest bliska umocnienia się na 6. pozycji. Pamiętać należy, że w końcówce sezonu Eintracht ma dość trudny terminarz.

W Monachium od początku przeważali gospodarze, ale gola zdobyli po błędzie gości w środku pola. W 9. minucie piłkę przejął Konrad Laimer, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i wyłożył Harremu Kane'owi. Anglik z bliska uderzył do siatki.

Prowadząc drużyna Thomasa Tuchela nie zamierzała oddawać inicjatywy przyjezdnym. Bawarczycy nie narzucali zbyt dużego tempa. Goście nie kwapili się do ofensywy.

Tak było do 23. minuty, kiedy Eintracht niespodziewanie wyrównał. Willian Pacho zagrał do Hugo Ekitike, który wypracował sobie miejsce do uderzenia i technicznie strzelił z ok. 17 metrów przy słupku do bramki. Manuel Neuer był bez szans.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci

Na stratę gola błyskawicznie mogli odpowiedzieć gospodarze. W 26. minucie Thomas Mueller uderzył z ostrego kąta, Kevin Trapp trącił uderzenie zawodnika Bayernu i nie doczekaliśmy się 150. gola Muellera w Bundeslidze.

Do końca premierowej odsłony Bawarczycy przeważali, ale długo nie byli w stanie wykreować sobie dogodnej okazji do ponownego wyjścia na prowadzenie. Eintracht bronił się pewnie, a w 43. minucie mógł zdobyć drugą bramkę. Jednak Ansgar Knauff źle zachował się w polu karnym i pozwolił Neuerowi na skuteczną interwencję. W doliczonym czasie z bliska uderzał Raphael Guerreiro, trafił w bramkarza, a piłka po rykoszecie zatrzymała się na poprzeczce!

Po przerwie na boisku niewiele się działo. Bayern przeważał, jednak nie był w stanie zagrozić gościom. Do ataku nie kwapił się, zadowolony z remisu, Eintracht. Tak było do 60. minuty, kiedy we własnym polu karnym Robin Koch bezmyślnie łokciem uderzył Thomasa Muellera. Po analizie VAR sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. "Jedenastkę" na gola zamienił Harry Kane.

Prowadząc gospodarze nie zamierzali oddawać rywalom inicjatywy, mieli spotkanie pod kontrolą. Eintracht nie miał koncepcji na skuteczny atak. Bayern myślami był już przy spotkaniu w Lidze Mistrzów.

Goście dopiero w końcówce zaczęli grać trochę śmielej, ale zagrozić miejscowym nie byli w stanie. Zespół z Monachium bez większych problemów dowiózł wygraną do końca. W doliczonym czasie Bawarczycy mogli trafić po raz trzeci. Najpierw uderzał Kane, Trapp wypuścił piłkę. Poprawiał Mueller, ale wysoko ponad bramką.

Po tym meczu Kane ma 33 gole w 30 meczach Bundesligi. Do rekordu "Lewego" traci już więc tylko osiem bramek.

Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt 2:1 (1:1)
1:0 - Harry Kane 9'
1:1 - Hugo Ekitike 23'
2:1 - Harry Kane (k.) 61'

Składy:

Bayern Monachium: Manuel Neuer - Joshua Kimmich (69' Mathys Tel), Matthijs de Ligt (46' Kim Min-jae), Eric Dier, Noussair Mazraoui (69' Alphonso Davies) - Konrad Laimer (28' Aleksandar Pavlovic), Leon Goretzka - Thomas Mueller, Eric Maxim Choupo-Moting, Raphael Guerreiro (81' Lovro Zvonarek) - Harry Kane.

Eintracht Frankfurt: Kevin Trapp - Tuta, Robin Koch, Willian Pacho - Aurelio Buta (77' Donny van de Beek), Ellyes Skhiri (88' Timothy Chandler), Mario Goetze (77' Hugo Larsson), Eric Ebimbe (69' Niels Nkounkou) - Omar Marmoush, Ansgar Knauff - Hugo Ekitike (69' Jean Bahoya).

Żółte kartki: Koch, Goetze, Skhiri (Eintracht).

Sędzia: Daniel Schlager.

* * *
FC Augsburg - Werder Brema 0:3 (0:0)
0:1 - Schmid 52'
0:2 - Ducksch 61'
0:3 - Deman 90'

RB Lipsk - Borussia Dortmund 4:1 (2:1)
0:1 - Sancho 20'
1:1 - Openda 23'
2:1 - Sesko 45+2'
3:1 - Simakan 46'
4:1 - Baumgartner 80'

SC Freiburg - VfL Wolfsburg 1:2 (1:0)
1:0 - Bornauw (sam.) 42'
1:1 - Arnold 82'
1:2 - Lacroix 90'

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Bayer 04 Leverkusen 34 28 6 0 89:24 90
2 VfB Stuttgart 34 23 4 7 78:39 73
3 Bayern Monachium 34 23 3 8 94:45 72
4 RB Lipsk 34 19 8 7 77:39 65
5 Borussia Dortmund 34 18 9 7 68:43 63
6 Eintracht Frankfurt 34 11 14 9 51:50 47
7 TSG 1899 Hoffenheim 34 13 7 14 66:66 46
8 1. FC Heidenheim 1846 34 10 12 12 50:55 42
9 Werder Brema 34 11 9 14 48:54 42
10 SC Freiburg 34 11 9 14 45:58 42
11 FC Augsburg 34 10 9 15 50:60 39
12 VfL Wolfsburg 34 10 7 17 41:56 37
13 1.FSV Mainz 05 34 7 14 13 39:51 35
14 Borussia M'gladbach 34 7 13 14 56:67 34
15 1.FC Union Berlin 34 9 6 19 33:58 33
16 VfL Bochum 34 7 12 15 42:74 33
17 1.FC Koeln 34 5 12 17 28:60 27
18 SV Darmstadt 98 34 3 8 23 30:86 17

Czytaj także:
Ależ wynik. Mecz Ekstraklasy w europejskiej czołówce!
Szokujące odkrycie obok stadionu FSV Mainz. Znaleziono bombę, potrzebna ewakuacja

Komentarze (27)
avatar
keszko222
28.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To w 30 czy w 31, co za xebile tam pracują. 
avatar
King Kong
28.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W 3 meczach ma zdobyć 8 bramek żeby wyrównać rekord Lewandowskiego? Niemożliwe. 
avatar
Wkurzony.
27.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A ja widzę w tabeli że po 31 meczach . Czyli jeszcze 4 
avatar
brak brak
27.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Po tym meczu Kane ma 35 goli i 3 mecze na strzelenie 7 goli. 
avatar
Magdalena Kacprowicz
27.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
31 meczach