Getty Images / Rico Brouwer/Soccrates/Getty Images oraz Twitter Maciej Knapik / Na zdjęciu: Stadion Narodowy i pasek TVP

TVP Info znalazło winnego. Ten pasek niesie się po sieci

Arkadiusz Dudziak

Poważna awaria na PGE Narodowym spowodowała, że PZPN musi na ostatnią chwilę znaleźć nowe miejsce na środowy sparing Polska - Chile. Sprawę skomentowało TVP Info. Winny mógł być tylko jeden.

Mecz Polska - Chile to ostatni sprawdzian dla Biało-Czerwonych przed mundialem w Katarze. Nie wiadomo jednak, gdzie się on odbędzie. Na PGE Narodowym w Warszawie wykryto wadę, która zagraża bezpieczeństwu kibiców oraz zawodników.

"Podczas standardowego, corocznego przeglądu technicznego konstrukcji stalowej dachu ujawniono wadę jednego z elementów konstrukcji stalowo-linowej. W związku z wykryciem wady, po niezwłocznym uzyskaniu rekomendacji konstruktora przedmiotowej konstrukcji, firmy SBP z siedzibą w Stuttgarcie, jak i jej wykonawcy, włoskiej firmy Cimolai, a także po rekomendacji ekspertów i w trosce o bezpieczeństwo, operator PGE Narodowego podjął decyzję o tymczasowym wyłączeniu stadionu z użytkowania" - czytamy w komunikacie władz PGE Narodowego.

Informacja ta obiegła media w naszym kraju. Skomentowało ją także TVP Info. I to na swój sposób. 

O wszystko został obwiniony rząd... Donalda Tuska, który był premierem w latach budowy stadionu. "Sztandarowa inwestycja rządu Tuska nie nadaje się do użytku" - grzmi jeden z pasków TVP. "Rząd Tuska wybudował Stadion Narodowy za niemal 2 mld zł, który już wymaga gruntownego remontu" - mówi inny.

ZOBACZ WIDEO: Hiszpanie zapytali "Lewego" o Wałęsę. Stanowcza odpowiedź 

Czytaj więcej:
To oni zagrają przeciwko Polsce. Jest kadra Argentyny na mundial
PZPN zabrał głos ws. meczu z Chile. Wydano specjalny komunikat
Wszystkie mecze obejrzysz na TVP 1 w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl