WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Krystian Bielik

Drużyna Bielika z kolejną wpadką. Czołówka tabeli się oddala

Rafał Szymański

Krystian Bielik znowu rozegrał 90 minut, ale jego Birmingham City zgubiło punkty. Ekipa Johna Eustace'a poniosła porażkę w starciu z Hull City (0:1).

Po powrocie z Kataru Krystian Bielik rozegrał trzy mecze ligowe w pełnym wymiarze czasowym i znalazł się również w wyjściowym składzie na piątkową rywalizację z Hull City.

W 37. minucie spotkania kadrowicz mógł zaznaczyć swoją obecność na murawie. Bielik zgrał piłkę głową, a Juninho Bacuna zdecydował się na strzał sprzed pola karnego. Holender nie trafił jednak w światło bramki.

Przez 90 minut podopieczni Johna Eustace'a wypracowali sobie więcej okazji podbramkowych, natomiast nie zdołali sforsować defensywy przyjezdnych. Hull City zwyciężyło 1:0 za sprawą trafienia Oscara Estupinana w 78. minucie. Kolumbijczyk z około pięciu metrów znalazł drogę do siatki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: show polskiego bramkarza. Zobacz, co zrobił na treningu 

W samej końcówce meczu Bielik najwyżej wyskoczył do piłki i spudłował. Birmingham City zakończyło 2022 rok na 16. miejscu w stawce The Championship.

Był to 17. występ Bielika w bieżących rozgrywkach. 24-latek ma wysokie notowania u menadżera Birmingham City i jest pewnym punktem drużyny. W kadrze gospodarzy znowu zabrakło kontuzjowanego Przemysława Płachety. Do końca sezonu skrzydłowy jest wypożyczony z Norwich City.

Birmingham City - Hull City 0:1 (0:0)
0:1 - Oscar Estupinan 78'

Czytaj także:
Z Realu do Anglii? Odradzający się gigant chce obrońcę madryckiego klubu
Sevilla wciąż bez przełamania. Nadzieja Cadizu

< Przejdź na wp.pl