PAP/EPA / Na zdjęciu: mecz US Salernitana - ACF Fiorentina

W środę finał Ligi Konferencji Europy. Do zgarnięcia kilkanaście milionów euro

Szymon Mierzyński

Były rywal Lecha Poznań, ACF Fiorentina i West Ham United powalczą w środę o triumf w Lidze Konferencji Europy. Stawką jest nie tylko trofeum, ale też ogromne pieniądze!

To najniżej sytuowany w hierarchii europejskich pucharów, jednak premie w nim są tylko nieco niższe niż w Lidze Europy. Dlatego jest się o co bić.

Oba zespoły wystąpiły w fazie grupowej i już tam zainkasowały solidne gratyfikacje. Sam awans do zasadniczej części rywalizacji był wart 2,94 mln euro, co przy obecnym kursie daje niemal 13,2 mln zł.

Kilkanaście milionów euro na boisku

"Viola" w swojej grupie zajęła 2. miejsce, zdobywając 13 pkt. Odniosła cztery zwycięstwa, raz zremisowała, doznała też jednej porażki. Za te wyniki zdobyła dodatkowo 2,166 mln euro.

Za awans do fazy pucharowej Włosi dołożyli do swojego dorobku 0,625 mln w unijnej walucie, za udział w 1/8 finału - kolejne 0,6 mln, udział w ćwierćfinale był wart 1 mln, w półfinale - 2 mln, natomiast w finale będą to jeszcze 3 mln w przypadku porażki lub 5 mln w przypadku zwycięstwa.

Kto może zarobić więcej?

Maksymalny zarobek Fiorentiny to zatem 14,331 mln euro, czyli ponad 64,14 mln zł.

West Ham może zarobić więcej. W fazie grupowej "Młoty" odniosły komplet zwycięstw i zajęły 1. miejsce, co już dało im 8,94 mln euro. Następnie dołożyli 1,25 mln za awans do fazy pucharowej, 1 mln za awans do ćwierćfinału, 2 mln za awans do półfinału, zaś w finale zainkasują jeszcze 3 lub 5 mln.

Anglicy w sumie mogą zdobyć dla klubu 18,19 mln euro, czyli niemal 81,42 mln zł.

Finał Ligi Konferencji Europy ACF Fiorentina - West Ham United odbędzie się w środę o godz. 21.00. Transmisja w Viaplay.

Zwycięzca zapewni sobie udział w fazie grupowej przyszłorocznej edycji Ligi Europy.

ZOBACZ WIDEO: Imponujący start Polaka w Niemczech. Na początku odstawał
 

< Przejdź na wp.pl