WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartosz Salamon

Czekał osiem miesięcy. Obrońca Lecha Poznań wreszcie wraca do gry

Szymon Mierzyński

Bartosz Salamon ma za sobą wielomiesięczne zawieszenie, ale wreszcie wraca. Obrońca Lecha Poznań może pojawić się na boisku w sobotnim meczu z Radomiakiem Radom.

13 kwietnia 2023 roku reprezentant Polski został zawieszony przez UEFA, bowiem po rewanżu z Djurgardens IF (3:0) w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy wykryto w jego organizmie niedozwoloną substancję.

Bartoszowi Salamonowi groziło nawet kilkuletnie wykluczenie z uprawiania zawodowego futbolu, jednak ostatecznie sankcja była znacznie niższa i trwała osiem miesięcy. Jej bieg zakończył się zatem 13 grudnia, co oznacza, że piłkarz może już grać.

32-latek przez cały czas pracował indywidualnie, dlatego nie ma żadnych większych zaległości i właściwie z marszu może pomóc drużynie.

- Trenuje z nami od dwóch tygodni. Zrobił dobre wrażenie, co potwierdzają również dane z jego testów. Zaimponował i zaskoczył mnie, ale pewnie również zespół. Znamy jego sytuację, nie mógł być z nami, nie mógł trenować z drużyną. Wykonał jednak bardzo dobrą pracę indywidualną, co na pewno nie było łatwe - przyznał trener John van den Brom, cytowany przez oficjalny serwis klubu.

Ostatni występ Salamon zaliczył 8 kwietnia - w spotkaniu 27. kolejki PKO Ekstraklasy ubiegłego sezonu z Wartą Poznań przy Bułgarskiej (2:0).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
 

< Przejdź na wp.pl