YouTube / Stal Mielec / Na zdjęciu: Kamil Kiereś podczas konferencji prasowej

Niespodziewane problemy Stali przed inauguracją rundy. I to przed meczem o 6 punktów

Tomasz Galiński

PKO Ekstraklasa wraca do gry po przerwie zimowej. Na "dzień dobry" Stal Mielec zagra przed własną publicznością z Puszczą Niepołomice (piątek, godz. 18). - Puszczę trzeba doceniać, a nie lekceważyć - mówi trener Kamil Kiereś.

W ligowej tabeli nieznacznie wyżej jest Stal Mielec, natomiast Puszcza Niepołomice ma za sobą bardzo udaną końcówkę rundy jesiennej. Dziesięć punktów w czterech meczach pozwoliły wydostać się ze strefy spadkowej.

- Puszcza jest zespołem, który trzeba doceniać, a nie lekceważyć. Pamiętam mecz z 3. kolejki, kiedy dało się usłyszeć, że gramy z całkowitym outsiderem i przegrana z nimi została źle u nas odebrana. Puszcza udowodniła jesienią, że gra w specyficzny sposób. Pod koniec rundy nauczyła się zdobywać punkty - powiedział trener Kamil Kiereś na konferencji prasowej.

We wspomnianym jesiennym meczu Puszcza wygrała ze Stalą 1:0.

- To spotkanie o sześć punktów. Może pokazać czy pójdziemy do środka tabeli, czy będziemy się pałętać w niższych rejonach. Chcemy po piątkowym meczu mieć 25 punktów - mówił trener Kiereś.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu
 

Nie miał jednak wesołej miny, ponieważ w piątek drużynie Stali nie pomoże Matthew Guillaumier, który doznał urazu w sparingu z Polissią Żytomierz. Zabraknie też oczywiście Michała Trąbki, ale z zupełnie innego powodu - odszedł do Wieczystej Kraków. - Jeszcze się okaże, czy będzie to przerwa tygodniowa, czy dwutygodniowa. Nie da się tego przewidzieć. Z Puszczą na pewno nie zagra - wyjaśnił szkoleniowiec.

- Odejście Michała było niespodziewane, nie zakładaliśmy takiego ruchu. Był to dla nas bardzo ważny zawodnik, jedyny pomocnik spośród "ósemek", który rozegrał wszystkie spotkania w poprzedniej rundzie - powiedział trener Kiereś.

Zimą do zespołu dołączyli zaś Igor Strzałek i Maksymilian Pingot. Są to wypożyczenia odpowiednio z Legii Warszawa i Lecha Poznań. - Istnieje szansa, że któryś z nich, a może obaj wystąpią w piątek. Nie chcę tego jeszcze zdradzać, ale są brani pod uwagę - stwierdził szkoleniowiec.

Niemniej, w obliczu odejścia Trąbki klub będzie cały czas monitorował sytuację na rynku w poszukiwaniu nowego środkowego pomocnika. - Pojawiło się kilkanaście opcji, ale nie jest łatwo znaleźć zawodnika o odpowiedniej jakości. Będziemy poszukiwać, bo luka po odejściu Michała musi być uzupełniona - powiedział trener Stali.

Początek meczu Stal Mielec - Puszcza Niepołomice w piątek o godz. 18.


CZYTAJ TAKŻE:
Szpital w Realu Madryt. Ancelotti został bez środkowego obrońcy na hit kolejki
To koniec. Szef UEFA już podjął decyzję

< Przejdź na wp.pl