PAP/EPA / PAP/EPA/ANDY RAIN / Arsenal nie dał szans w derbach Chelsea

Kibice patrzyli na Londyn. Nokaut

Michał Piegza

Walczący o mistrzostwo Anglii Arsenal nie miał litości w derbach dla Chelsea. Kanonierzy szybko otworzyli wynik, ostatecznie zwyciężając 5:0 i znacząco poprawiając swój bilans bramkowy.

Premier League wchodzi w decydującą fazę. We wtorek drużyny Arsenalu i Chelsea odrobiły zaległości z 29. kolejki. Derby Londynu okazały się jednostronnym widowiskiem.

Kanonierzy bardzo dobrze weszli w mecz. Już w 5. minucie Declan Rice wypatrzył w polu karnym Leandro Trossard, a ten pewnym strzałem pokonał Djordje Petrovicia.

Po objęciu prowadzenia lider Premier League nie zamierzał oddawać inicjatywy, dość bezradnej w ofensywie, Chelsea. Kanonierzy mogli zdobyć drugą bramkę w 22. minucie, kiedy Rice przymierzył z okolic pola karnego i w efekcie pomylił się o metr. Chwilę później bliski trafienia był Kai Havertz.

Goście ożywili się w końcówce premierowej odsłony, jednak nie byli w stanie zbyt wiele zdziałać pod bramką świetnie dysponowanego Arsenalu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną
 

Po przerwie gospodarze nie mieli litości dla lokalnego rywala. W 52. minucie do piłki w polu karnym doszedł Ben White, który bez namysłu uderzył. Djordje Petrović nie był w stanie zbyt wiele poradzić. Pięć minut później Martin Odegaard wypatrzył Havertza, a ten po chwili wpakował piłkę do siatki. To nie był koniec. Ten sam zawodnik w 65. minucie na gola zamienił podanie Bukayo Saki.

Arsenal nie zamierzał się zatrzymywać. Minęło kolejnych pięć minut i piątą bramkę dla Kanonierów zdobył White. Dla defensora było to drugie trafienie w meczu.

W końcówce gospodarze nie atakowali już z taką pasją jak wcześniej i oszczędzali rozbitego rywala. Arsenal wygrał 5:0, umocnił się na czele Premier League, poprawił bilans bramkowy, ale jest świadomy, że wciąż może go wyprzedzić Manchester City. Jeśli mistrzowie Anglii zwyciężą w dwóch zaległych grach, to oni awansują na 1. miejsce.

Dodajmy, że w zespole Arsenalu całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził Jakub Kiwior.

Arsenal FC - Chelsea FC 5:0 (1:0)
1:0 - Leandro Trossard 5'
2:0 - Ben White 52'
3:0 - Kai Havertz 57'
4:0 - Kai Havertz 65'
5:0 - Ben White 70'

Składy:

Arsenal FC: David Raya - Ben White, William Saliba, Gabriel Magalhaes, Takehiro Tomiyasu (70' Ołeksandr Zinczenko) - Martin Odegaard, Thomas Partey (70' Jorghinho), Declan Rice - Bukayo Saka (82' Fabio Vieira), Kai Havertz (70' Gabriel Jesus), Leandro Trossard (70' Gabriel Martinelli).

Chelsea FC: Djordje Petrović - Alfie Gilchrist (78' Thiago Silva), Axel Disasi, Benoit Badiashile, Marc Cucurella - Enzo Fernandez (66' Trevoh Chalobah), Moises Caicedo - Noni Madueke (78' Cesare Casadei), Conor Gallagher, Mychajło Mudryk (66' Raheem Sterling) - Nicolas Jackson.

Żółte kartki:  Trossard, White (Arsenal) oraz Gilchrist, Cucurella (Chelsea)

Sędzia: Simon Hooper.

Premier League

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1 Manchester City 37 27 7 3 93:33 88
2 Arsenal FC 37 27 5 5 89:28 86
3 Liverpool FC 37 23 10 4 84:41 79
4 Aston Villa 37 20 8 9 76:56 68
5 Tottenham Hotspur 37 19 6 12 71:61 63
6 Chelsea FC 37 17 9 11 75:62 60
7 Newcastle United 37 18 5 14 82:60 59
8 Manchester United 37 17 6 14 55:58 57
9 West Ham United 37 14 10 13 59:71 52
10 Crystal Palace 37 13 9 15 52:57 48
11 AFC Bournemouth 37 13 9 15 53:65 48
12 Brighton and Hove Albion 37 12 11 14 55:61 47
13 Wolverhampton Wanderers 37 13 7 17 50:63 46
14 Fulham FC 37 12 8 17 51:59 44
15 Everton 37 13 9 15 39:49 42
16 Brentford FC 37 10 9 18 54:61 39
17 Nottingham Forest 37 8 9 20 47:66 33
18 Luton Town 37 6 7 24 49:81 25
19 Burnley FC 37 5 9 23 40:76 24
20 Sheffield United 37 3 7 27 35:101 16


Czytaj także:
Potężny zastrzyk dla Manchesteru United? Negocjują wielomilionową umowę
Jednak opcja holenderska? Nowy faworyt na następcę Juergena Kloppa w Liverpoolu
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

< Przejdź na wp.pl