WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Dani Pacheco

Co dalej z Pacheco? Są pierwsze oferty

Piotr Koźmiński

Dani Pacheco miał duży udział w bardzo dobrym sezonie Górnika, ale skończył mu się kontrakt. Już pod koniec rozgrywek Jan Urban przyznał, że klub nie zaproponował pomocnikowi nowej umowy. WP SportoweFakty sprawdziły, czy coś się zmieniło.

Dani Pacheco trafił do Górnika z Arisu Limassol w marcu 2022 roku. Podpisał krótką umowę, która następnie została przedłużona o rok. W ostatnim sezonie Hiszpan rozegrał 26 ligowych spotkań, w których strzelił jedną bramkę i zaliczył 3 asysty.

Ogólnie w Górniku mistrz Europy do lat 19 rozegrał 67 spotkań, w których zdobył 4 bramki i zaliczył 12 asyst. W CV ma tak wielkie firmy jak Liverpool czy Betis. Grał też w takich klubach jak Malaga, Alaves, Huesca czy Getafe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kuriozalny błąd w finale! Na szczęście jej wybaczyli 

Wracając jednak do Polski i najbliższych losów Pacheco. Piłkarz chciał zostać w Zabrzu, tym bardziej, że właśnie urodził mu się syn i niekoniecznie przeprowadzka jest mu na rękę. Jak jednak wspomniano, Górnik nie zaproponował mu nowej umowy (co spotkało się z niezadowoleniem dużej części kibiców zabrzan) i z naszych informacji wynika, że nic się nie zmieniło. Do tej pory piłkarz nie otrzymał żadnego sygnału z klubu, że może jednak strony usiądą do stołu.

Jak się jednak okazuje, niewykluczone, że Pacheco... zostanie w Polsce. W kuluarach słyszymy bowiem, że 33-letni Hiszpan ma już wstępne propozycje z innych polskich klubów. Do tego dochodzą zapytania z drużyn hiszpańskich.

Wszystko wskazuje więc na to, że pomocnik nie będzie miał problemu ze znalezieniem nowego pracodawcy, choć z naszych informacji wynika, że piłkarz ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął.

Piotr Koźmiński, dziennikarz WP SportoweFakty

< Przejdź na wp.pl