Instagram / Roberto Baggio / Na zdjęciu: Roberto Baggio

Przerażające sceny. W pięciu wtargnęli do willi legendy

PS

Roberto Baggio, legendarny włoski piłkarz, trafił do szpitala po ataku uzbrojonych złodziei, którzy wtargnęli do jego willi podczas meczu Euro 2024.

W czwartkowy wieczór kibice reprezentacji Włoch ekscytowali się starciem z Hiszpanią podczas Euro 2024. Przed telewizorem zasiadł też były legendarny włoski piłkarz, Roberto Baggio, który dopingował swoich rodaków wraz z rodziną. 

Baggio przebywał w swoim domu w Altavilla Vicentina, małym miasteczku w północnych Włoszech. Około godziny 22:00, pięciu przestępców włamało się do jego posiadłości. Były piłkarz próbował przeciwstawić się napastnikom, ale został uderzony kolbą pistoletu w tył głowy. 

Następnie zarówno on, jak i jego rodzina zostali zamknięci w jednym z pomieszczeń. Złodzieje ukradli zegarki, biżuterię i pieniądze. Wartość poniesionych strat nie jest jeszcze znana. 

57-letni Baggio zdołał uwolnić swoją rodzinę z zamkniętego pomieszczenia, jednak złodzieje zdążyli uciec. Jak donosi "Corriere della Sera", napad trwał około 40 minut. Policja prowadząca śledztwo otrzymała nagrania z kamer monitoringu, które mają pomóc w ujęciu sprawców.

Zdobywca Złotej Piłki z 1993 roku został przewieziony do szpitala w Arzignano, oddalonego o około 13 kilometrów od jego domu. Tam opatrzono mu ranę na czole i założono szwy. 

Przypomnijmy, że włoska legenda spędziła całą swoją 22-letnią karierę sportową we Włoszech, grając m.in. w trzech najbardziej utytułowanych klubach kraju: Juventusie, Milanie i Interze Mediolan. W tym czasie zdobył dwa tytuły mistrza Włoch.

Czytaj także: "Jest jeden problem". Tomaszewski bez ogródek przed meczem z Austrią

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Burza w godzinie rozpoczęcia meczu Polaków. Co z murawą?
 

< Przejdź na wp.pl