Getty Images / Tullio Puglia - UEFA/UEFA via Getty Images / Na zdjęciu: Ralf Rangnick

Sensacyjnie wygrali "polską" grupę. Trener okrutnie się pomylił

Adrian Hulbój

Reprezentacja Austrii niespodziewanie zajęła pierwsze miejsce w grupie D. Jak się okazuje, w taki scenariusz nie wierzył nawet selekcjoner Ralf Rangnick, czemu dał wyraz na konferencji prasowej poprzedzającej mecz z Holandią.

Oglądaj Euro 2024 w Pilocie WP [reklama].
Przed startem Euro 2024 za faworyta do wygrania grupy D uznawano Francję, która była też wskazywana jako jeden z głównych kandydatów do końcowego triumfu w całym turnieju. Rzeczywistość okazała się jednak inna, gdyż rywalizację na pierwszym miejscu zakończyła reprezentacja Austrii. 

Aby tak się stało, w ostatniej kolejce grupy D musiały zostać spełnione dwa warunki. Austriacy potrzebowali zwycięstwa z Holandią, a Francuzi nie mogli zdobyć kompletu punktów w starciu z Polską, która już po dwóch seriach gier straciła szansę na awans. I rzeczywiście tak się stało. Podopieczni Ralfa Rangnicka wygrali 3:2, a Biało-Czerwoni postawili się wyżej notowanym Francuzów, ostatecznie remisując 1:1. 

Zwycięstwo w grupie D wprawiło w euforię austriackie media, które pisały o wielkiej sensacji (Więcej: TUTAJ). Niespodziewane rozstrzygnięcie zaskoczyło nawet Ralfa Rangnicka. Selekcjoner przed początkiem wtorkowych meczów nie wierzył bowiem, że jego reprezentacja zdoła wywalczyć pierwsze miejsce w grupie. 

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Trudna grupa usprawiedliwieniem? "Każdy by chciał, aby reprezentacja grała lepiej"
 

- Bardzo chcielibyśmy zająć pierwsze miejsce. Ale musimy wygrać, a Francja nie może pokonać Polski. To mało prawdopodobne. Będę zadowolony, jeśli zajmiemy drugą pozycję - mówił doświadczony trener na konferencji prasowej przed spotkaniem z Holandią. 

Jak się jednak okazało, Rangnick nie docenił Polaków. Wtorkowe rezultaty sprawiły, że prowadzona przez niego reprezentacja z dorobkiem sześciu punktów wygrała grupę D. Druga była Francja, która zgromadziła pięć "oczek". Na trzecim miejscu z czterema punktami uplasowała się Holandia. Wszystkie te reprezentacje awansowały do fazy pucharowej.  

Świetna postawa Austriaków w grupie sprawiła, że podopieczni Rangnicka w walce o ćwierćfinał unikną najsilniejszych rywali. W 1/8 finału czeka ich mecz z drugą drużyną grupy E. W zależności do wyników środowych meczów, mogą to być Turcy, Czesi lub Gruzini. Nie ulega wątpliwości, że wszystkie te reprezentacje znajdują się w zasięgu Austrii. 

[typer=156981] 

Czytaj też:
"To są bzdury". Dziekanowski bez ogródek o występach Polaków. Mówi czego im brakuje
"Lewy" złamał przepisy? Trener Francuzów dosadnie po meczu

< Przejdź na wp.pl