Derby Katalonii, Barca oficjalnie mistrzem? - przed 35. kolejką Primera Division

Igor Kubiak

Wydaje się, że kwestia mistrzostwa Hiszpanii jest już rozstrzygnięta, lecz wciąż Real Madryt ma matematyczne szanse na dogonienie odwiecznego rywala. Jeśli w ten weekend FC Barcelona wygra w derbach Katalonii, a Królewscy stracą punkty na wyjeździe z Sevillą, kibice z Camp Nou będą mogli już jednak oficjalnie świętować trzecie mistrzostwo z rzędu. W tej serii spotkań możemy poznać również pierwszego spadkowicza.

W hiszpańskich rozgrywkach do zdobycia pozostało jedynie 12 oczek, a przewaga lidera nad Realem Madryt wynosi aż 8 punktów. Oba zespoły w poprzedniej kolejce przegrały swoje spotkania, a teraz przyjdzie im się zmierzyć ze znacznie trudniejszymi rywalami.

Sezon dla Realu Madryt powoli się kończy. Królewscy po dwumeczu w Lidze Mistrzów z Barceloną i niespodziewanej porażce z Saragossą mają serię trzech spotkań bez zwycięstwa i bardziej skupiają się na komentowaniu ostatnich El Clasico niż gromadzeniu ligowych punktów. Skorzystać z tego może Sevilla, która wciąż nie jest pewna udziału w europejskich pucharach.

Andaluzyjczycy wygrali w lidze dwa kolejne mecze, ale trener Gregorio Manzano będzie mieć spore problemy z ustawieniem drugiej linii. Z powodu kontuzji wykluczeni są Ivan Rakitić i Diego Perotti, a do końca urazu nie wyleczył jeszcze Jesus Navas. Z drugiej strony Jose Mourinho zapewne dokona kolejnych roszad w swoim składzie z myślą o następnym sezonie.

Rewelacja pierwszej rundy sezonu jest coraz dalej europejskich pucharów. Piłkarze Espanyolu Barcelona muszą się zmobilizować na koniec sezonu i powrócić do zwycięstw. W zeszły weekend wygrali swój pierwszy mecz od prawie dwóch miesięcy, a teraz czeka ich potyczka na Camp Nou w derbach Katalonii.

Trener Blaugrany, Josep Guardiola, który ma praktycznie w garści mistrzostwo i czeka go najważniejszy mecz w sezonie, na Wembley z Manchesterem United, może ponownie skorzystać ze swoich rezerwowych. Z tego względu kibice Los Pericos liczą na powtórzenie wyczynu z lutego 2009 roku, kiedy to ich pupile przywieźli ze słynnego Camp Nou komplet oczek.

Wciąż otwarta pozostaje kwestia trzeciego miejsca, które zagwarantuje start w grupowej fazie Ligi Mistrzów. Valencia po dwóch porażkach z rzędu zmierzy się z Realem Sociedad. Trzy punkty niżej jest Villarreal, które w środku tygodnia straciło szansę na awans do finału Ligi Europejskiej.

O europejskie puchary walczy jeszcze Atletico Madryt i Athletic Bilbao. Los Colchoneros w ostatnim czasie gromadzą najwięcej punktów w całej lidze, a świetną formą błyszczy Sergio Aguero, który zdobywał bramkę w każdym ze swoich siedmiu ostatnich meczów. Z drugiej strony będzie jednak Julio Baptista. Brazylijczyk po kontuzji wyprowadził Malagę ze strefy spadkowej i najprawdopodobniej uratuje Andaluzyjczyków przed degradacją.

Praktycznie pewna spadku jest Almeria, której los mogą podzielić piłkarze Herculesa Alicante. Wielka walka będzie się jednak toczyć o uniknięcie trzeciego miejsca spadkowego, którym zagrożone jest nawet dziewiąte Levante.

Program 35. kolejki Primera Division:

Sobota, 7 maj

Getafe - Almeria, godz. 18:00

Valencia - Real Sociedad, godz. 18:00

Athletic Bilbao - Levante, godz. 18:00

Sporting Gijon - Deportivo La Coruna, godz. 18:00

Hercules Alicante - Racing Santander, godz. 18:00

Atletico Madryt - Malaga, godz. 20:00

Sevilla - Real Madryt, godz. 22:00

Niedziela, 8 maj

Real Mallorca - Villarreal, godz. 12:00

FC Barcelona - Espanyol Barcelona, godz. 19:00

Real Saragossa - Osasuna Pampeluna, godz. 21:00

->Wyniki Primera Division<-

->Tabela Primera Division<-

->Klasyfikacja strzelców Primera Division<-

< Przejdź na wp.pl