Szczęsny: Bohaterem meczu był...

Artur Długosz

Wojciech Szczęsny po meczu z Portugalią był bardzo zadowolony z postawy obrońców. Młody bramkarz mówił także, że nie miał zbyt wiele pracy. Szczęsny przyznał także, że stara się nie myśleć o presji związanej ze zbliżającym się turniejem Euro 2012.

- Myślę, że pokazaliśmy, że jeżeli cały zespół gra dobrze w defensywie to jesteśmy w stanie rywalizować z najlepszymi. Szkoda, że nie udało się nic z przodu strzelić, bo myślę takie zwycięstwo poszłoby w świat i ludzie by zauważyli, że ta reprezentacja jest w stanie walczyć z najlepszymi - powiedział Wojciech Szczęsny, bramkarz reprezentacji Polski.

- Według mnie bohaterem meczu był Damien Perquis. Proszę mu dać 10 na 10 w ankietach pomeczowych. Jak tylko piłka była blisko niego to wiadomo było, że nie ma zagrożenia. Ja swój głos na zawodnika meczu oddaję na niego. Zagrał rewelacyjnie - podkreślił Szczęsny.

Przede wszystkim golkiper komplementował jednak postawę całej defensywy. - Nie miałem roboty w tym meczu. Miałem jedną dobrą interwencję w całym spotkaniu, a poza tym cała formacja defensywna, a w szczególności para środkowych obrońców, grała naprawdę rewelacyjnie i należą im się duże słowa uznania - mówił bramkarz Arsenalu. - Jestem zadowolony, bo od jakiegoś czasu już nie zanotowałem czystego konta. Starałem się swoją robotę wykonywać jak najlepiej - dodał.

Bramkarz reprezentacji Polski wyjawił także na co w grze Portugalczyków kazał zwracać uwagę Franciszek Smuda. - Trener kazał zwracać uwagę, że Portugalczycy są najgroźniejsi z kontry i przy strzałach z dystansu. Nie mogliśmy się za bardzo otworzyć i grać wysoko, zbyt ofensywnie. Widać było pod koniec pierwszej połowy. Gdy wyszli z kontrą, to nasi obrońcy tylko oglądali numery zawodników z Portugalii, bo byli tacy szybcy. Tak się mecz ułożył, że przez większość spotkania musieliśmy się tak naprawdę bronić, ale to robiliśmy świetnie. Stworzyliśmy sobie fajne sytuacje do strzelenia bramki. Szkoda, że jej nie zdobyliśmy - powiedział piłkarz.

Młody zawodnik przyznał także, że stara się nie myśleć o presji związanej z Euro 2012. - Staram się skupiać teraz na tym, że w sobotę mam kolejny mecz w Arsenalu. W tej chwili myślę tylko o tym - powiedział Szczęsny. - W czwartek rano lot do Londynu, w piątek do Liverpoolu. Nie będę miał za dużo czasu, że za dużo wspominać ten mecz - podsumował w swoim stylu.
Oglądaj mecze reprezentacji Polski w Pilocie WP (link sponsorowany)

< Przejdź na wp.pl