Małkowski: Przed nami mecze prawdy
KGHM Zagłębie Lubin kolejny raz bez punktów opuszczało boisko. Mistrzowie wiosny znowu zaliczają fatalny początek sezonu.
W pierwszej połowie meczu z Ruchem piłkarze Zagłębia Lubin konsekwentnie realizowali założony plan. Goście umiejętnie rozbijali statyczne ataki wicemistrzów Polski, a po ponad półgodzinie sami zadali celny cios. Po przerwie wszystko się odwróciło. Niebiescy strzelili dwa gole i wygrali spotkanie. - Nie wiem jakie były założenia na drugą połowę, bo nie było mnie na boisku i w szatni nie przebywałem. Do przerwy realizowaliśmy wszystko tak jak sobie zaplanowaliśmy - wyjaśnił wprowadzony w końcówce zawodnik, który lubi i potrafi strzelać gole Niebieskim, czyli Maciej Małkowski. - Straciliśmy bramki, których nie powinniśmy stracić - żałował pomocnik.