Igor Lewczuk: Za dużo kopaniny
Igor Lewczuk po niemal miesiącu ponownie pojawił się w składzie Ruchu. W derbowym meczu z Górnikiem defensor zaprezentował się z dobrej strony.
W meczu z Górnikiem Zabrze Jacek Zieliński ustawił skład Ruchu Chorzów pod rywala. - Musieliśmy postawić na bokach obrony szybszych piłkarzy - wyjaśnił trener. Dzięki temu znalazło się w składzie miejsce dla Igora Lewczuka, który ostatni raz zagrał w lidze we wrześniowym meczu z KGHM Zagłębiem Lubin.
Lewczuk nie był zadowolony z poziomu gry, ale przyznał, że obydwu drużynom nie zabrakło woli walki. - Graliśmy agresywnie w obronie. Wiedzieliśmy, że nie możemy dać Górnikowi się rozkręcić. Nie mogli grać z kontry i o to nam chodziło. Ale i nam łatwo nie było, bo zabrzanie za bardzo nie dawali pograć piłką. O ten element gry możemy mieć do siebie pretensje - stwierdził na koniec były gracz m.in. Jagiellonii Białystok i Piasta Gliwice.