Jan Urban: Może czymś zaskoczymy
Dwa dni zostały do bezpośredniego starcia dwóch kandydatów do mistrzowskiej korony: Legii Warszawa i Lecha Poznań. - Presja jest duża - przyznał Jan Urban.
Trener zdobywcy Pucharu Polski zastanawia się nad zaskoczeniem Mariusza Rumaka. - Może czymś zaskoczymy, może ustawieniem lub taktyką. Lech analizuje grę Legii, my analizujemy ich grę. Kto będzie w stanie bardziej wytrącić atuty drużyny przeciwnej i uzewnętrznić swoje, ten ma szanse. Lech to bardzo dobre skrzydła, zorganizowana gra w środku pola - ocenił Jan Urban.
W bieżącym sezonie T-Mobile Ekstraklasy nieuniknione są porównania do wydarzeń, jakie miały miejsce przed rokiem. - Przegranie mistrzostwa w ubiegłym roku to był wyrok w zawiasach, a teraz, gdybyśmy wygrali z Lechem a przegrali mistrzostwo, to już byśmy poszli siedzieć na kilka lat - zażartował szkoleniowiec Wojskowych. Jednak już bardziej serio do sprawy podszedł Ivica Vrdoljak. - To jest zupełnie inny sezon i nie chcemy mówić o tym, co był - wiemy, co jest przed nami. W głowach nie ma poprzedniego roku, bo tam mieliśmy problem wygrać kilka meczów z rzędu.
Przed sobotnim starciem Legioniści nie myślą o niedawno rozegranym rewanżu finału Pucharu Polski, ale myślami wracają do jesiennego spotkania w Poznaniu. Wówczas, w 12. kolejce T-ME Kolejorz uległ na własnym boisku 1:3 warszawianom. - W pierwszym spotkaniu Lech czuł się faworytem, bo grając na własnym boisku tak się czują, tym bardziej w tak prestiżowym meczu. Powinni pamiętać o tamtym pojedynku, bo my też potrafimy grać o wielką stawkę. Nie wspominałbym meczu ze Śląskiem, bo on się dla nas źle ułożył, a ja chciałem dotrzymać słowa i dalej rotować składem. Drużyna wtedy, kiedy potrzeba dobrego spotkania i bycia skoncentrowanym - potrafi to zrobić i pokazać, że stać nas na dobrą grę - zapewnił trener Legii.
Tylko dwa punkty dzielą w ligowej tabeli ekipy z Warszawy i Poznania. Presja jest duża, a dodatkowo gospodarzom sobotniego starcia sprawy nie ułatwia fakt, iż Lech wyjątkowo dobrze prezentuje się na wyjazdach. - Lech w spotkaniach wyjazdowych ma dużo cierpliwości. Są spotkania, gdzie praktycznie nie stwarzają sytuacji. Z drugiej strony jest to drużyna, która jest bardzo dobrze zorganizowana w grze defensywnej, a czasami ma bardzo dużo szczęścia. Trzeba oddać szacunek Lechowi, bo tak dużo bramek strzelonych i mało straconych to naprawdę dobry wynik. Od dłuższego czasu nikt nie potrafi ich pokonać na wyjeździe. Lubię takie wyzwania i mam nadzieję, że drużyna również - przyznał Jan Urban.
Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.