Bydgoscy piłkarze grali bez dopingu kibiców

Adrian Dudkiewicz

Podczas meczu z Pogonią Szczecin po raz pierwszy od dłuższego czasu nie było słychać dopingu bydgoskich kibiców. Był to protest przeciwko współpracy działaczy i policji.

Przypomnijmy ostatnie wydarzenia. Podczas trzech najbliższych meczów ekstraklasy na stadionie Zawiszy Bydgoszcz zostanie zamknięta trybuna dla kibiców gości - postanowiła wojewoda kujawsko-pomorski Ewa Mes na wniosek policji. To efekt wydarzeń na spotkaniu pierwszej kolejki na meczu z Jagiellonią Białystok, kiedy doszło do burd z udziałem fanów gości.

Policja chciała też zamknąć Trybunę B, gdzie zasiadają najwierniejsi fani. Komenda Wojewódzka oraz miejska policji w Bydgoszczy wnioskowała do Wojewody Kujawsko-Pomorskiego pani Ewy Mes o zamknięciu nie tylko Trybuny D (w tym sektora gości), ale również legendarnej Trybuny B. Do tego nie doszło, ale współpraca władz spółki z policją została bardzo źle przyjęta przez fanów Zawiszy.

Ci przez cały mecz zamiast dopingować swój zespół, oglądali go w milczeniu. Na swoim sektorze wywiesili transparenty: "Z policją trzymacie dopingu nie macie" oraz "Nie szanujecie swoich kiboli, bez nich wszystko się s....." Najprawdopodobniej było to też związane z uniemożliwieniem przez władze klubu wniesienia flag, koniecznych do skontrowania oprawy meczu.

Transparent na meczu Zawiszy

< Przejdź na wp.pl