Cracovia czekała na taki triumf... 3344 dni!

Maciej Kmita

Aż trudno uwierzyć, ale na takie zwycięstwo, jak to w meczu 9. kolejki ekstraklasy ze Śląskiem we Wrocławiu, Cracovia czekała ponad 9 lat!

Pasy po świetnym występie pokonały 3. drużynę ubiegłego sezonu na jej terenie 3:0 po golach Saidiego Ntibazonkizy i Marcina Budzińskiego. Krakowianie mogli wygrać jeszcze wyżej, ale zmarnowali cztery, pięć dogodnych sytuacji.

Okazuje się, że środowe zwycięstwo z drużyną Stanislava Levego ma dla Cracovii wymiar historyczny. To bowiem pierwsza wygrana Pasów we Wrocławiu ze Śląskiem w historii potyczek obu klubów - we wcześniejszych 11 rozegranych w stolicy Dolnego Śląska krakowianie trzy razy remisowali i ponieśli osiem porażek.

To także historyczne zwycięstwo ze względu na jego rozmiary. Aż trudno w to uwierzyć, ale Cracovia po raz ostatni wygrała wyjazdowy mecz ligowy różnicą trzech bramek... 3344 dni temu! W 1. kolejce sezonu 2004/2005, czyli w premierowym spotkaniu po awansie z ówczesnej II ligi, rozgromiła Zagłębie w Lubinie 5:2. Co ciekawe, Cracovię prowadził wówczas Wojciech Stawowy.

Przez 9 kolejnych lat żadnemu z 10 szkoleniowców Pasów nie udało się wygrać w lidze poza Krakowem w takich rozmiarach.

< Przejdź na wp.pl