Mecz z pucharem w tle - zapowiedź spotkania Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze

Marcin Ziach

W niedzielne popołudnie w Gdańsku dojdzie do spotkania z pucharowym tłem. Co prawda zarówno Lechii Gdańsk jak i Górnikowi Zabrze obecnie do europejskich pucharów daleko, ale przed rokiem obie jedenastki spotkały się w rozgrywkach Pucharu Polski i grająca na zapleczu ekstraklasy drużyna z Pomorza wyeliminowała wówczas faworyzowanych Ślązaków. Zabrzanie teraz liczą na rewanż za tamtą bolesną porażkę, niemniej jednak faworytem niedzielnego spotkania są gospodarze.

26 września 2007 roku dla całego Zabrza był dniem wielkiej klęski. Wówczas w 1/16 finału Pucharu Polski grająca zaledwie na zapleczu ekstraklasy Lechia Gdańsk po bardzo dobrym spotkaniu wyeliminowała z tych rozgrywek po rzutach karnych mającego wysokie aspiracje Górnika Zabrze. Pewni siebie zabrzanie jechali do Gdańska po awans, a tymczasem po dwóch bramkach Pawła Buzały dla gdańszczan oraz trafieniach Adama Dancha i Tomasza Zahorskiego dla śląskiej jedenastki nastała konieczność rozegrania rzutów karnych. W tej kategorii o jedną bramkę lepsi okazali się gospodarze, którzy awansowali do kolejnej fazy Pucharu Polski, a upokorzony tą porażką Górnik wracał do Zabrza z załamanymi morale.

Okazją do rewanżu dla Górnika ma być niedzielne spotkanie z Lechią w ramach rozgrywek 9. kolejki ekstraklasy. W kadrze Trójkolorowych na to spotkanie jest zarówno strzelec pierwszej bramki w tamtym spotkaniu Adam Danch, jak i borykający się ostatnio z kłopotami zdrowotnymi Tomasz Zahorski. Mała to jednak pociecha dla gości, bowiem w Lechii wystąpi kat Górnika z tamtego pamiętnego spotkania, Paweł Buzała. Utalentowany pomocnik zmienił w tamtym spotkaniu Marcina Szałęgę w 55. minucie meczu i samotnie ograł podopiecznych trenera Ryszarda Wieczorka.

Zawodnicy drużyny z Roosevelta zapewniają, że jadą do Gdańska po zwycięstwo, bo może im ono pomóc w odbiciu się od ligowego dna: - Jak w każdym spotkaniu także w niedzielę zagramy o zwycięstwo, o trzy punkty. Nie myślimy o Lechii w perspektywie tamtego meczu pucharowego, bo teraz zagra w Gdańsku inny Górnik, pod wodzą innego trenera i inna Lechia, także pod okiem innego szkoleniowca. Nie zmienia to jednak faktu, że zarówno gospodarze jak i my będziemy chcieli ten mecz wygrać i myślę, że będzie to ciekawe widowisko, w którym może paść kilka bramek - powiedział dla portalu SportoweFakty.pl kapitan Górnika, Jerzy Brzęczek.

Podobne jest nastawienie do tego spotkania byłego zawodnika Górnika, obecnie reprezentującego barwy Lechii, Pawła Pęczaka. Doświadczony defensor z powodu kontuzji nie będzie mógł wprawdzie wystąpić w tym spotkaniu, ale wierzy mocno w zwycięstwo biało-zielonych: - W Górniku spędziłem parę ładnych lat i na pewno mile wspominam ten okres. Nie chcę dzisiaj mówić o złych rzeczach, bo nie o to chodzi, ale moje rozstanie z Górnikiem nie było jednak najlepsze i zawsze to trochę w głowach zawodników siedzi. Nie patrzę na ten mecz jednak szczególnie. Wiem, że chłopaków stać na to, by pokonać Górnika i będę trzymał za nich kciuki. Bardzo żałuję, że nie będę mógł wystąpić w tym meczu, ale mam nadzieję, że wiosną w Zabrzu zagram, bo chciałbym się przypomnieć zabrzańskim kibicom.

Obie jedenastki przystąpią do niedzielnego spotkania w optymalnych składach. W drużynie Górnika szybko do zdrowia wrócił kontuzjowany w meczu Pucharu Ekstraklasy z Ruchem Tomasz Zahorski. W Gdańsku wystąpić mogą także Michał Pazdan i Tadas Papeckys, którzy w ostatnich dniach przebywali na zgrupowaniach kadry Polski i Litwy. Realne szanse na grę ma chyba jednak tylko Polak. Także trener Lechii, Jacek Zieliński będzie mógł skorzystać z większości swoich kluczowych zawodników z Pawłem Buzałą na czele. Nie od dziś wiadomo, że w ostatnim czasie Ślązakom z Zabrza nie podchodzi morskie powietrze, bowiem przegrywali notorycznie w Gdyni z Arką. Czy i tym razem zespół z Pomorza będzie górą nad jedenastką trenera Henryka Kasperczaka? A może zabrzanie przełamią fatalną passę i tym razem nad morzem nie przegrają? Odpowiedzi na te i wiele innych pytań kibice poznają wczesnym niedzielnym wieczorem po ostatnim gwizdku sędziego Tomasza Mikulskiego. Spotkanie zapowiada się jednak arcyciekawie.

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze / nd 19.10.2008 godz 16:45

Przypuszczalne składy:

Lechia Gdańsk: Bąk - Starosta, Manuszewski, Wołąkiewicz, Kosznik - Kaczmarek, Trałka, Piątek, Rogalski - Buzała - Kowalczyk.

Górnik Zabrze: Vaclavik - Bonin, Hajto, Pazdan, Magiera - Malinowski, Brzęczek, Danch, Wodecki - Zahorski, Pitry.

Sędzia: Tomasz Mikulski (Lublin).

< Przejdź na wp.pl