Na liście życzeń FC Barcelony znajduje się między innymi Dani Olmo. Hiszpan jest obecnie zawodnikiem RB Lipsk i ma w swoim kontrakcie klauzulę odejścia wynoszącą 60 milionów euro.
Problem w tym, że ma ona określony termin i wygaśnie 15 lipca. Po tym dniu sprawa ewentualnego transferu mocno się skomplikuje. Piłkarz podkreślał, że przed tą datą jego przyszłość będzie już jasna.
Zwolennikiem sprowadzenia pomocnika do Dumy Katalonii jest Hansi Flick. Spotkania przedstawicieli klubu z agentami zawodnika oraz z jego ojcem przebiegły w przyjaznej atmosferze. Teraz jednak na horyzoncie pojawiła się poważna przeszkoda.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Mecz z Francją dał mu do myślenia. "Nie rozumiem"
"Mundo Deportivo" informuje, że do gry o Hiszpana wkracza Manchester City, który chce jak najszybciej zamknąć całą transakcję. Obywatele z pewnością mają większe możliwości finansowe od Barcelony.
Blaugrana w celu pozyskania Olmo musiałaby rozłożyć płatność na raty. Wydaje się więc, że kluczowe w całej sprawie może być stanowisko samego zawodnika. W przeszłości występował on w młodzieżowych drużynach katalońskiego klubu i to również może mieć wpływ na jego decyzję.
26-latek przebywa obecnie z reprezentacją Hiszpanii na Euro 2024. Rozegrał 31 minut z Chorwacją (3:0) oraz 84 minuty z Albanią (1:0).
Czytaj także:
Bilans wstydu Polski na Euro 2024. Prawie najgorsi w historii
Media: obraźliwe słowa Mbappe pod adresem Lewandowskiego
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)